Oj czerwiec to pełen wszystkiego miesiąc 🤣😅a rozpoczęłam go wykonaniem wianków na 65 urodziny mojej Cioci. Miałam je zrobić z żywych kwiatów ale na początku czerwca nic jeszcze u nas za bardzo nie kwitło lub już przekwitło... więc zamówiłam trochę sztucznych kwiatków i dołożyłam żywy bluszcz i gipsówkę i wyszło całkiem, całkiem 😀😃🙂


Moja mama robiła przymiarki 😀😃🙂

Dziewczynki dla Cioci namalowały takie laurki

A do wianków zrobiłam deserki Tiramisu.

I rurki na dzień dziecka dla naszych pociech.

Oraz Kokosanki, na tą samą okazję.

Kotka rodziców okociła się i odwiedzają maluchy nasze kocie mamy 😀

Ekipa zaliczyła istotny turniej szachowy, mistrzostwa województwa lubuskiego młodzików, trójka otarła się o podium...

Nasze piękne córy, najstarsza Zosia i najmłodszą Anielka.

Zosia została zaproszona na urodziny do koleżanki z klasy, wykonała dla niej piękna karteczkę w jej ulubionym niebieskim kolorze.


Wspólnie zrobiłyśmy piniatę.


I z moją małą pomocą powstała zawiesz z konikiem z koralików Hama.

Karol z Jankiem pojechali na szachowe igrzyska do Gorzowa Wielkopolskiego. Nie byli tam jeszcze na turnieju, więc to była doskonała okazja do poznania nowego terenu. Zachowali się brzydko bo każdy z nich przywiózł puchar i medal za zajęte miejsca 🤣😅

Anielka uwielbia koty, namiętnie je przytula i łazi za nimi przy pomocy prowadzących za rączki. Fajną jest ta jej "miłość", nie zniechęca się jak jej uciekają haha


Kiedyś to autko ktoś podrzucił mojemu tacie na pole. Tata przywiózł je nam, oczywiście akumulator nie działa, trzeba manualnie je napędzać ale jest świetną zabawką i dla małych i dla trochę starszych, jak widać Anielka obsługuje straszy braciszek Andrzej.

Wspólnie narysowaliśmy linie do koszykówki, mamy kosz i kostkę, na której gramy... brakowało nam tylko linii....

To jest Przepiękny kwiat tulipanowca, z drzewka moich Rodziców.

I nasze piwonie.

Ciacho dla sąsiadów 😀

Wspólne rysowanie na podwórku.

I zabawy ...

W szkole naszych dzieci był festyn rodzinny z okazji dnia mamy, taty i dziecka.

Każda klasa coś przedstawiała a Jasia koledzy i kolezanki ułożyli wierszyki o jednym z rodziców, kazdy o swoim oczywiście. Ja dostałam taki:

Robiliśmy gofry.


I graliśmy w kolejnym turnieju, tym razem mistrzostwa powiatu krośnieńskiego w szachach szybkich.



Przywieźliśmy srebro i brąz.



A Paweł w tym czasie był na finale ogólnopolskim z wiedzy pożarniczej, odbywał się on koło Łodzi a młody jechał busem strażackim z opiekunem zapewnionym przez Wojewódzki Związek OSP, gdzie czesc dowozili Pawła także strażacy z naszej Powiatowej PSP.






Takie kadry gdy mali z większymi potrafią się dogadać nieustannie mnie wzruszają, tu wspólną zabawa oczywiście.

Zosia uśpiła Anielke.

I Pawciu

A Jas taka tarcze pomalował

Grałyśmy w grę.

Piekłam ciasta na finał Krośnieńskiej Ligi Szachowej "Edukacja przez szachy w szkole"


I nasza Ekipa podczas zmagań







Każdy poza Zosia przywiózł dwa puchary, Zosia jeden a drugi był blisko, 4 miejsce.... ale euforia jest





Taka reprezentacja ich szkoły była

I kolejne fajne wydarzenie, mianowicie pokaz taneczny 4 szkół, w których realizowane są lekcje tańca, a w których uczestniczą też nasze córki Zosia i Tereska. Naliczyłam 60 dzieci 😀😃🙂




Były medale I wspólna fotka 😀

A jak zakwitły maki miałyśmy wspólną sesję....



I była też sesja w facelii.





Pierwsza przejażdżka rowerowa Anieli 😀



I przytulasy z rodzeństwem


Domowe zapiekanki z leśnymi grzybami

I wypad rekolekcyjny na weekend do Lubniewic.







Później bawiłam się we fryzjera..






I sąsiadeczki miały sesję

Piekliśmy pierniki na zakończenie roku szkolnego

I odwiedziła nas Rozalka, moja bratanica.






Kolejna sesja w facelii

"Gwiazdy " muzyki

Sesja sąsiadek przy facelii 😉




I wspólne igraszki na pryzmie piachu.

Było Boże Ciało

I cudowna słoneczny dzień


Później starszaki pojechali z dziadkami na odpust do Roktina do Sanktuarium Matki Bożej Słuchającej jako Towarzystwo Miłośników Polesia I Białkowa z racji zaproszenia przez Biskupa.

A po odpuście uczestniczyli w imprezie związanej z wiankami i szukaniem.kwiatu paproci jako zespół śpiewaczy Keyniczeńka.






A my tego dnia podjechaliśmy z maluchami nad jezioro 😀😃🙂

Zrobiłam 3 Lawendowe wianki, oczywiście żaden nie dla mnie 😅🤣

I był dzień taty 😀😃🙂

Zosia zrobiła taka piękna lame z koralików Hama i z innych, jako zawieszka.

Było zakończenie roku szkolnego w Ognisku Muzycznym i małe wystąpienie kwartetu z Białkowa wraz z synami Paniuśki, blogowej koleżanki 😉


I dziewczynki chętnie odwiedzają sasiadeczkę kuzyneczki Rozalkę.

Tu już przygotowania do wakacyjnych wskazywali nad wodą

Przytulasy z dziadkiem 🥰


Paweł nagrodzony przez strażaków z OSP Białków za tak wysokie osiągnięcie w konkursie z wiedzy pożarniczej, zajął 9 miejsce w Polsce.

Wyprawa na mszę na zakończenie roku szkolnego

Oraz bardzo sympatyczna wioskowa impreza związana z otworzeniem nowego muzeum w stodołę starej I odloniecoem.na niej muralu a także wyplataniem wianków i puszczaniem na wodzie.



Nie obyło się bez śpiewów przy akompaniamencie muzyki w wykonaniu naszych synów

A tu dzięki życzliwości redaktora z Gościa niedzielnego mamy rodzinne zdjęcie z dziadkami.



I tymi wszystkimi przygodami dojechaliśmy do wakacji, które w tym roku prawdopodobnie będą dla nas niezapomniane i wyjątkowe ale opowiem o tym przy podsumowaniu lipca. Tymczasem serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję, iż zaglądacie 😀😃🙂
