Zrób to, a lilak obsypie się tysiącami pachnących kwiatów. Będzie kwitł choćby dwa miesiące

1 dzień temu
Zwykle cieszy oko zaledwie przez kilkanaście dni, a później po jego kwiatach zostaje tylko wspomnienie. Na szczęście istnieją sprawdzone sposoby, które pozwalają znacznie wydłużyć okres kwitnienia lilaka, potocznie nazywanego bzem. Wystarczą dwa konkretne zabiegi pielęgnacyjne, by ten popularny krzew kwitł nie tylko bujniej, ale też znacznie dłużej - choćby przez dwa miesiące.
Lilak pospolity, potocznie (choć błędnie) nazywany bzem, to prawdziwa ozdoba ogrodu. Gęste, pachnące kwiaty przyciągają nie tylko spojrzenia, ale i całe roje pożytecznych owadów. Niestety, ich piękno jest ulotne - zwykle krzew kwitnie niecałe trzy tygodnie. Na szczęście odpowiednia pielęgnacja i przemyślana strategia uprawy mogą wydłużyć ten czas choćby do dwóch miesięcy. Kluczem jest przycinanie, a także dobór odpowiednich odmian.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy rośliny lubią earl greya? Rosną po nim, jak na drożdżach!


Czy lilak kwitnie dwa razy? Lilak pospolity: usuwanie przekwitłych kwiatostanów
Jednym z najskuteczniejszych sposobów, by lilak pospolity dużej cieszył oczy, jest usunięcie przekwitłych wiech. Najlepiej zrobić to w ciągu trzech tygodni od zakończenia kwitnienia - dzięki temu roślina nie będzie marnowała energii na tworzenie nasion, ale skoncentruje się na rozwoju nowych pąków. Wystarczy usunąć kwiatostan wraz z krótkim odcinkiem gałązki, mniej więcej centymetrowym. Taki zabieg sprzyja rozkrzewianiu i zachowaniu estetycznego pokroju. Warto też od czasu do czasu pozbyć się odrostów korzeniowych oraz wykonać cięcie prześwietlające, które poprawia dostęp światła do wnętrza krzewu i wspiera jego zdrowy wzrost.


Jakie wymagania ma lilak? Wybierz mądrze odmianę i wspomóż krzew odpowiednim nawozem
Zamiast stawiać na jeden krótki okres rozkwitu, warto podejść do sprawy strategicznie. Dobierając odmiany lilaka o różnym terminie kwitnienia, można cieszyć się jego kolorami i zapachem choćby przez dwa miesiące. Wczesne hybrydy, takie jak "Pocahontas", zaczynają kwitnąć już w drugiej połowie kwietnia. Klasyczne gatunki ("Andenken an Ludwig Spath") dołączają w maju, a późne mieszańce prestonowskie ("Miss Canada") domykają sezon pod koniec czerwca. Takie zestawienie to prosty sposób na wydłużenie ogrodowego spektaklu do choćby 6-8 tygodni. Dla jeszcze lepszego efektu warto wspomóc krzew odpowiednim nawozem - najlepiej preparatem z fosforem i potasem. Unikajmy za to odżywek azotowych - pobudzają tylko liście, nie kwiaty.


Lilak - zdjęcie ilustracyjne Fot. Karolina Sikorska / Agencja Wyborcza.pl


Lilak pospolity lubi spokój i dobrą glebę. Odpowiednie sąsiedztwo to podstawa
Znaczenie ma nie tylko odpowiednie cięcie oraz przemyślany wybór odmian. Równie ważne jest otoczenie, w jakim lilak rośnie. Krzew najlepiej rozwija się w towarzystwie bylin o płytkim systemie korzeniowym, takich jak lawenda, kocimiętka czy szałwia omszona. Pomagają one utrzymać wilgoć w glebie i ograniczają wzrost chwastów, nie konkurując przy tym z bzem o składniki odżywcze. Niekorzystne są natomiast drzewa o silnie rozwiniętych korzeniach, na przykład brzozy, klony czy topole - gwałtownie wyjaławiają podłoże i osłabiają krzewy, co skraca czas kwitnienia. Lilakom nie służy też sąsiedztwo roślin kwasolubnych, takich jak borówki czy rododendrony - spadek pH poniżej 6,0 utrudnia przyswajanie wapnia i magnezu, co przyspiesza starzenie się kwiatów.


Lilak Fot. Karolina Sikorska / Agencja Wyborcza.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału