Temat porzucania zwierząt szczególnie często pojawia się w okresie wakacji. zwykle jednak dotyczy to psów i kotów. Tym razem okrutny los spotkał wyjątkowe egzotyczne zwierzę, a konkretnie ambystomę meksykańską, znaną również jako aksolotl. Internauci śledzili historię Zenka z zapartym tchem i choć w tej chwili wszystko jest na dobrej drodze, to dwa miesiące temu wyglądało to znacznie gorzej.
REKLAMA
Zobacz wideo Masowe wymieranie gatunków już się zaczęło
Aksolotl Zenek został porzucony na dwa miesiące. Gdy go znaleziono, był w krytycznym stanie
Jak dowiadujemy się z komunikatu śląskiej policji, zarządca jednego z budynków w Świętochłowicach wszedł do opuszczonego mieszkania w połowie czerwca. Ku jego zaskoczeniu w środku znalazł pozostawionego bez opieki aksolotla. Zwierzę znajdowała się w akwarium z brudną wodą, w której unosiły się pałeczki dla ryb stawowych, nienadające się swoją drogą jako pokarm dla tych zwierząt. Filtry w akwarium były przepalone. Służby ustaliły później, iż aksolotl należał do 34-letniej kobiety, która opuściła wynajmowane mieszkanie w styczniu tego roku. Początkowo kilkukrotnie jeszcze do niego wracała, ale w końcu przestała. W rezultacie zwierzę pozostało przez dwa miesiące bez pożywienia. Zaniedbania doprowadziły do zaniku jego skrzeli i utraty fragmentów kończyn.
Zobacz też: Zniknął na dekady. "Anioł" po latach zjawił się u wybrzeży Walii
Zarządca budynku niezwłocznie powiadomił świętochłowicką policję i Stowarzyszenie Orle Pióro. Instytucja odebrała płaza. Kilka dni później trafił do Bydgoszczy, gdzie rozpoczęła się walka o jego życie. Tutaj zaangażowana została również specjalistka od aksolotlów, znana w mediach społecznościowych jako Smocza Mama. Na jej kanałach zaczęły pojawiać się regularnie aktualizacje na temat stanu nowego podopiecznego, który otrzymał imię Zenek. Pod odpowiednią opieką zwierzę stopniowo przybierało na wadze. Jego skrzela się zregenerowały i odrosło kilka palców. Prawdziwy przełom miał jednak dopiero nastąpić.
Czy aksolotl jest zagrożony? Życiu Zenka nie grozi już niebezpieczeństwo, ale jego gatunek walczy o przetrwanie
W połowie lipca stwierdzono, iż zagrożenie dla życia Zenka jest minimalne, a jego waga była na tyle stabilna, iż podjęto decyzję o wpuszczeniu go do zbiornika z innymi aksolotlami. Okazało się, iż podopiecznemu było to bardzo potrzebne.
Czekam na komentarze, iż podmieniłam aksolotle. Aż mi samej czasem potrzeba chwili, żeby rozpoznać go w akwarium. Towarzystwo innych smoków zdecydowanie mu służy
- napisała Smocza Mama w ostatniej aktualizacji na Facebooku. jeżeli zaś chodzi o byłą właścicielkę Zenka, to funkcjonariuszom udało się w końcu dotrzeć do 34-latki i postawiono jej zarzuty. Kobieta tłumaczyła się, iż "zapomniała o zwierzęciu" podczas wyprowadzki z mieszkania. W świetle prawa jednak porzucenie jest traktowane jak znęcanie się, za co grozi jej do trzech lat więzienia. W przypadku szczególnego okrucieństwa polskie przepisy przewidują zwiększenie tej kary do pięciu lat.
Przypominamy, iż obowiązek opieki nad zwierzęciem dotyczy nie tylko zapewnienia mu jedzenia, ale także odpowiednich warunków bytowych zgodnych z wymaganiami danego gatunku
- czytamy w komunikacie Policji Śląskiej. Abystoma meksykańska jest gatunkiem objętym ścisłą ochroną, wpisanym do Konwencji CITES oraz do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt jako krytycznie zagrożony wyginięciem. Występuje endemicznie w górskim jeziorze Xochimilco w Meksyku.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.