Złamała się wierzba z „Kwadratu”. Mieszkańcy: „Straciliśmy symbol naszego podwórka”

5 godzin temu

Mieszkańcy „Kwadratu” – charakterystycznego bloku przy ul. Barciszewskiego w Gnieźnie – z niedowierzaniem obserwowali, jak wielka wierzba, od dziesięcioleci będąca elementem lokalnego krajobrazu, uległa sile wiatru i runęła na ziemię. Drzewo nie przetrwało ostatniego załamania pogody. Na miejscu gwałtownie pojawiły się służby porządkowe i usunęły połamane konary.

Jak się dowiedzieliśmy, pień drzewa był w środku poważnie spróchniały. Pomimo swej masywnej postury i rozłożystej korony, wierzba nie miała już wystarczającej siły, by oprzeć się silniejszym podmuchom wiatru.

Drzewo prawdopodobnie należało do największych wierzb rosnących na terenie Gniezna. Jego rozłożysta korona dawała cień przez całe lato, była schronieniem dla ptaków i tłem dla codziennego życia mieszkańców osiedla. Dla wielu była czymś więcej niż tylko drzewem.

To była część naszego podwórka od zawsze. Każdy ją znał i każdy gdzieś ma ją na zdjęciu. Straciliśmy kawałek wspomnień – mówi jedna z mieszkanek „Kwadratu”.

Nie wiadomo, czy drzewo było wcześniej oceniane pod kątem stanu, ani czy pojawiały się sygnały, iż może stanowić zagrożenie. Według mieszkańców wyglądała na zdrową – do momentu aż pękła. Jej upadek szczęśliwie nie spowodował żadnych szkód, ani nie wyrządził krzywdy ludziom czy mieniu.

Na chwilę obecną nie ma informacji, czy wspólnota mieszkaniowa planuje posadzić w tym miejscu nowe drzewo.

To może brzmieć patetycznie, ale ona po prostu tu była. Jak stara ławka, jak trzepak, jak wszystkie wspomnienia z dzieciństwa. Nie da się jej tak po prostu zapomnieć – dodaje mieszkaniec „Kwadratu”.

Idź do oryginalnego materiału