Męczennica kusi egzotycznymi kwiatami, ale jej zimowanie w Polsce wcale nie jest oczywiste. Roślina pochodzi z cieplejszych stref, więc wymaga świadomego podejścia, jeżeli ma przetrwać kolejny sezon. Sprawdź, kiedy Passiflora może zachowywać się jak bylina, a kiedy lepiej potraktować ją jak roślinę jednoroczną.
Czy męczennica może przetrwać zimę w Polsce?
Passiflora, a adekwatnie męczennica, rośnie naturalnie w klimacie cieplejszym od naszego, dlatego w większości regionów nie znosi typowych zimowych spadków temperatur. Jednak niektóre jej gatunki i odmiany radzą sobie z chłodem nieco lepiej. W praktyce oznacza to, iż uprawiane w ogrodzie okazy zwykle wymagają przeniesienia do pomieszczenia. W przeciwnym razie ich pędy przemarzają, a roślina nie zawsze odbija wiosną.
Odporność gatunków a szansa na wieloletnią uprawę
W sprzedaży dostępnych jest kilka gatunków męczennic, które różnią się tolerancją na mróz. To od nich zależy, czy roślina ma szansę przetrwać kolejny rok. Najczęściej wymieniane i bardziej odporne na chłody to męczennice:
- błękitna (Passiflora caerulea),
- cielista (Passiflora incarnata),
- Passiflora lutea,
- oraz Passiflora odmiana 'Constance Elliott'.
Te gatunki i odmiany potrafią wytrzymać temperatury w okolicach -10°C, ale tylko w sprzyjających warunkach, na stanowiskach osłoniętych i pod solidnym okryciem. W surowe zimy mogą jednak przemarzać całkowicie, dlatego nie gwarantuje to corocznego odrastania. W praktyce męczennica może być rośliną wieloletnią, ale tylko pod warunkiem zapewnienia jej odpowiedniej ochrony oraz posadzenia w miejscu jak najcieplejszym.
Jak zimować męczennicę w domu?
Rośliny doniczkowe zdecydowanie najłatwiej przezimować, ponieważ można je przenieść z balkonu czy tarasu do pomieszczenia. Ten sposób daje największą szansę na zachowanie rośliny w dobrej formie na następny sezon. Wymaga to jednak kilku zasad, bo passiflora źle znosi zbyt wysoką temperaturę zimą.
Po przeniesieniu rośliny należy ograniczyć podlewanie i ustawić ją w miejscu jasnym, ale chłodnym. Temperatura około 8-12°C pozwala jej przejść w stan spoczynku.
Najczęstsze błędy podczas zimowania:
- przechowywanie w temperaturze pokojowej,
- podlewanie tak samo intensywne jak latem,
- brak dostępu do światła,
- pozostawienie rośliny w przeciągu lub przy grzejniku.
Czy warto próbować zimowania w gruncie?
W cieplejszych rejonach kraju, zwłaszcza na zachodzie i południu, niektórzy ogrodnicy testują uprawę męczennicy w gruncie jako rośliny wieloletniej. Wymaga to jednak starannego zabezpieczenia: grubego kopczyka, agrowłókniny, a czasem choćby dodatkowej osłony od wiatru. Trzeba pamiętać, iż choćby wtedy ryzyko utraty rośliny jest wysokie, a odbicie z korzeni nie zawsze następuje. Ten sposób zimowania warto traktować jako eksperyment, a nie pewną metodę.
Zdjęcie tytułowe: Biljana Nik / AdobeStock



