
»Pobierz okładkę październikowego wydania „Pisma”«
W mojej pracy nad rysunkiem było istotne to, żebym nic nie mówił, tylko posłuchał, co do powiedzenia na temat ekologii mają ziemniaki. Chciałem przetestować, jak wyglądałby świat, w którym antropocentryzm (z gr.anthropos– człowiek,kentron– środek) zostaje zastąpiony patátacentryzmem (z gr.patáta– ziemniak,kentron– to samo co wyżej).
Filip Zawada
Od redakcji
W październikowym wydaniu „Pisma” patrzymy… pod nogi, aby dowiedzieć się, skąd (czyli z jakiej ziemi) pochodzą nasze warzywa i owoce. A adekwatnie robi to za nas Joanna Ruszczyk, zaglądając do gospodarstw ekologicznych, w których o ziemi myśli się regeneratywnie. Czy plony z ziemi, której gospodarze nie używają nawozów ani środków ochrony roślin, są zdrowsze i smaczniejsze? A jeżeli tak, to czy duże gospodarstwa przemysłowe nie powinny brać z nich przykładu? No i najważniejsze: czy rezygnując z nawozów i środków ochrony roślin, możemy liczyć na równie obfite plony? Jak to działa, tłumaczy nasza autorka w reportażuZ gruntu dobre.
Spoglądamy też w ekrany komputerów, aby sprawdzić,w jaki sposób operuje rosyjska dezinformacjaoraz jakie kręgi stopniowo i konsekwentnie zatacza w Polsce. Czy nasze przekonania i opinie budujemy na podstawie pewnych źródeł, czy może treści podsuwanych przez rosyjskie