Przy żarskim stadionie Syrena w sobotę pojawiły się tłumy ludzi chcących pomóc podopiecznym miejskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tego dnia przeprowadzony został finał akcji pod nazwą „Biegiem po karmę”. Każdy, kto chciał wziąć udział w biegu przynosił pokarm dla czworonogów, koc czy smycz. Słowem wszystko, co przyda się psom i kotom na zimę.
Efekt społecznego zrywu przerósł oczekiwania organizatorów i wolontariuszy. W sumie zebrano ponad 4,5 tony suchej i mokrej karmy. Były też transportery, koce, szczotki i smycze. Podczas trzeciej już edycji akcji stoiska rozstawiło wiele firm i stowarzyszeń. Rozmawiano także o adopcji zwierząt i drodze, jaką trzeba przejść, aby dać euforia i nowy dom zwierzakom. Jak mówi Paweł Andrzejewicz, inicjator wydarzenia, ważne jest, aby dać euforia i wiarę w ludzi skrzywdzonym psom i kotom. – Dzięki naszej corocznej kampanii coraz więcej osób decyduje się na zabranie do domu braci mniejszych i otacza je opieką – zaznacza żarski społecznik:

2 godzin temu



![Lodówka i uhla w rybackiej sieci. Jak na Bałtyku giną ptaki [WYWIAD]](https://cdn.oko.press/cdn-cgi/image/trim=420;0;448;0,width=1200,quality=75/https://cdn.oko.press/2025/11/IMG_2289.jpg)

