Zapłakana Doda drży o ukochanego pieska: „Nie przeżyję, jak mu się coś stanie”

party.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Instagram/dodaqueen


Doda to nie tylko wspaniała artystka, ale także osoba o wielkim, dobrym sercu. Gwiazda słynie też ze swojej ogromnej miłości do zwierząt i sama jest szczęśliwą posiadaczką dwóch uroczych czworonogów – piesków rasy chihuahua o imionach Wolfie i Foxy. Piosenkarka zawsze dba o to, aby jej pupile miały najlepszą opiekę, dlatego gdy tylko stan zdrowia Wolfiego nagle się pogorszył, Doda natychmiast rzuciła swoją pracę i pojechała ze swoim przyjacielem do weterynarza. Wokalistka ze łzami w oczach opowiedziała swoim fanom, co się dzieje.

Doda cała we łzach przekazała smutną wiadomość. Chodzi o jej pieska

Doda regularnie odzywa się do swoich fanów za pośrednictwem Instagrama, na którym zgromadziła blisko 2 mln obserwatorów. To właśnie w tym miejscu dzieli się ze swoimi wielbicielami nowinkami z jej życia – głównie zawodowego. Często podczas pracy artystki towarzyszą jej pupile – Wolfie oraz Foxy. Gwiazda jest wspaniałą opiekunką dla swoich piesków i zawsze dba o to, aby jej czworonożni przyjaciele mieli zapewnione wszystko, co najlepsze.

Również podczas ostatniej pracy na planie zdjęciowym, Dodzie towarzyszył Wolfie. Niespodziewanie jednak stan zdrowia pieska nagle się pogorszył i gwiazda przerwała pracę, by czym prędzej udać się do weterynarza. Sprawa jest naprawdę poważna, gdyż – jak przekazała piosenkarka – Wolfie nagle zaczął bardzo wymiotować krwią. Wokalistka opowiedziała o całej sytuacji na swoim InstaStories, nie mogąc przy tym powstrzymać łez.

Kochani, musiałam bardzo pilnie wyjść z planu. Bardzo przepraszam za mój brak profesjonalizmu. Wolfie mi zaczął bardzo wymiotować krwią. Nie wiem, co się dzieje. Jestem u weterynarza.
- powiedziała zapłakana Doda

Następnie Doda postanowiła podzielić się z fanami poruszającym wyznaniem. Chyba każdy, kto ma czworonożnego przyjaciela, doskonale zrozumie piosenkarkę. Gwiazda nie ukrywa, iż jest bardzo związana z Wolfiem i mówi wprost, iż „nie przeżyje, jeżeli mu się coś stanie”.

Słuchajcie, ja rozumiem, iż dla niektórych ludzi, to jest tylko pies i oni mnie z kolei nie rozumieją, ale ja walczyłam o życie tego psa przez dwa miesiące, jak zachorował na śmiertelną chorobę jakiś czas temu. Byłam z nim dzień w dzień, latałam z nim po każdym szpitalu. Byliśmy w dwójkę zdani na siebie i wyszliśmy z tego. Jestem bardzo związana z Wolfiem i nie przeżyję, jak mu się coś stanie po prostu
- dodała cała we łzach artystka

Do momentu publikacji naszego artykułu Doda nie poinformowała, jak w tej chwili wygląda sytuacja z jej pieskiem po wizycie u weterynarza. My trzymamy mocno kciuki, aby Wolfie jak najszybciej wrócił do zdrowia i pełni sił.

Zobacz także: Doda w szczerym wyznaniu o kolejnej miłości. Nie wyobraża sobie, by mogło być inaczej. „Liczę na to, że…”

Instagram/dodaqueen
Idź do oryginalnego materiału