Protest wolontariuszy przed ratuszem. Chcą adopcji również schorowanych kotów

3 godzin temu
- Dzisiaj umarł kolejny kot. Kot, który przyjechał do nas w czerwcu. Od tygodni nie mieliśmy informacji, jak on się czuje i co mu dolega. Może można było jego śmierci zapobiec. Niestety tak się nie stało - mówili w środę przed ratuszem wolontariusze ze Schroniska na Paluchu, którzy domagają się interwencji władz miasta w sprawie chorych kotów, które nie są przekazywane do adopcji, przez co ich stan z dnia na dzień się pogarsza.
Idź do oryginalnego materiału