Do niecodziennego zdarzenia doszło 7 maja przed godz. 9. Powiadomieni o spacerującym ulicami miasta łosiu strażacy ruszyli do odłowienia zwierzęcia, które ostatecznie trafiło na teren ogrodzonego przedszkola na os. Koszary. Gdy rozpoczęto akcję, dzieci i personel placówki przebywali bezpiecznie w budynku. W trwających niespełna 3 godziny działaniach uczestniczył jeden zastęp straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Zamościu.Ostatecznie łoś został uśpiony, a później przetransportowany przez pracowników zamojskiego zoo oraz schroniska dla bezdomnych zwierząt na dokładne badania. Niestety, podczas wizyty w mieście ucierpiał. Najprawdopodobniej, podczas przeskakiwania przez przeszkody, doszło do rozerwania podbrzusza u zwierzęcia.PRZECZYTAJ TEŻ: Koszmar na terenie UW. Zabójstwo pracownicy i „czyny kanibalistyczne”