Kto wie, gdzie szukać – ten znajdzie!
Kurki i prawdziwki rosną jak szalone, a runo leśne wręcz pachnie od ich obecności. Po obfitych opadach w lasach pojawiły się grzyby. To idealny moment, by chwycić za koszyk i ruszyć w teren!
Grzybowy rzut w czerwcu
Lasy Lubelszczyzny w połowie czerwca zaskoczyły obfitością darów natury. Po ostatnich opadach i ciepłych dniach w ściółce masowo pojawiły się kurki oraz prawdziwki — najcenniejsze i najbardziej pożądane przez grzybiarzy.
Leśnicy oraz doświadczeni zbieracze donoszą, iż to najlepszy początek sezonu od lat. Ścieżki i polany w lasach koło Lublina, Parczewa, Janowa Lubelskiego czy Tomaszowa Lubelskiego przyciągają tłumy amatorów grzybobrania.
Skąd grzyby na początku czerwca?
Zamiast wiosny mamy jesień, częste opady, wilgotność i pojawiające się od czasu do czasu słońce, to warunki idealne dla rozwoju grzybów.

- Kurki rosną w dużych skupiskach, szczególnie w miejscach wilgotnych i dobrze nasłonecznionych.
- Prawdziwki zaskakują rozmiarami — niektóre dorodne okazy ważą choćby kilkaset gramów.
- Warunki pogodowe — deszcz i ciepło — są idealne dla rozwoju grzybów.
- Las nie tylko daje plony, ale też działa kojąco i pozwala odpocząć od codziennego zgiełku.
Uwaga na pomyłki!
Choć grzybów jest dużo, warto pamiętać o rozwadze. Zbierajmy tylko te gatunki, które znamy na 100%. W razie wątpliwości — nie ryzykujmy!
To doskonały czas, by spędzić weekend na łonie natury i wrócić do domu z pachnącym, grzybowym koszem. Wysyp może nie potrwać długo — warto wykorzystać ten moment!