Wystarczy znać tę zasadę, aby uratować jeża. W tym okresie są w niebezpieczeństwie

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Marta Blazejowska / Agencja Wyborcza.pl


Okres jesienno-zimowy dla wielu organizmów żywych niesie wiele wyzwań. Jedną z najbardziej narażonych na cierpienie grup zwierząt są jeże. Maleńkie istoty do końca starają się walczyć o przetrwanie. Sygnalizują nam to w określony sposób. Nie lekceważ tych oznak.
To nie prośba, a pełne rozpaczy wołanie o ratunek. "Pomóżmy Jeżom" zaapelowało do swoich obserwatorów dzięki mediów społecznościowych o większą czujność w kwestii niewinnych i bezbronnych istot, jakimi są jeże. Późną jesienią i zimą są one narażone na działanie niskich temperatur, które niekiedy mogą doprowadzić choćby do śmierci. jeżeli wydaje ci się, iż odstawienie zwierzęcia pod kupkę wysoko zagrabionych liści wystarczy, to jesteś w dużym błędzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Ełk. Straż miejska pomogła jeżowi, który zaplątał się w żyłkę nad jeziorem


Pogotowie dla jeży. W mediach społecznościowych wystosowano apel
Jeże to urocze istoty, które niestety często padają ofiarą nieświadomych lub świadomych działań ludzkich. Najczęściej giną pod kołami samochodów, natomiast jesienią do szkód dochodzi przeważnie w trakcie prac ogrodowych. Zagrzebane delikatnie pod ziemią zwierzątka bywają przez nas kaleczone, kiedy grabimy trawnik. Niekiedy zdarza się, iż znajdują się w potrzebie niezależnie od naszych działań. Najczęściej do tego typu sytuacji dochodzi w okresie jesienno-zimowym.


Odbieramy telefoniczne zgłoszenia dotyczące małych jeży, pojawiających się w przydomowych ogrodach, leżących w parkowych alejkach, kręcących się na trawnikach pod blokami


- informują administratorzy profilu "Pomóżmy Jeżom", dodając:


Dla ważących 200 gramów jeżowych krasnali to już dosłownie ostatni gwizdek, aby móc je uratować


Wyziębnięte i głodne jeże kręcące się w okolicach zamieszkanych miejsc najczęściej w wyniku desperacji, jest to ich ostatnie wołanie o pomoc, którego nie należy lekceważyć. Odnoszenie ich do wykopanych zimowych gniazd nie będzie skutecznym rozwiązaniem. W takiej sytuacji trzeba podjąć poważniejsze kroki.


Jak pomóc choremu jeżowi? Nie czekaj, reaguj. Zastosuj metodę 3xC
Nie zastanawiajcie się, czy trzeba...TRZEBA!! - czytamy na Facebooku "Pomóżmy Jeżom". Maleńkie istoty, które są w pełni zadbane i wyżywione, nie miałyby powodu, aby podchodzić blisko miejsca naszego zamieszkania. Leżący w trawie jeż nie jest także oznaka rozpoczętego procesu zimowej hibernacji - to sygnał, iż zwierze zaczyna...umierać.


Bez Waszej pomocy, bez Waszej uwagi te Kolczaste Nieszczęścia nie mają szans na przeżycie. Wiemy, iż nie wszystkim uda się pomóc... ale nasza wrażliwość określa nasze człowieczeństwo..bądźmy wrażliwi na cierpienie..reagujmy na zwierzęta w potrzebie


W ramach Pierwszej Jeżowej Pomocy należy pamiętać o zastosowaniu zasady 3xC - CICHO = CIEPŁO = CIEMNO. Następna musi być kontrola u weterynarza.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału