Słysząc hałas, Pani Alicja i Pan Michał natychmiast ruszyli na pomoc. Po przedarciu się przez krzaki, ich oczom ukazał się poruszający widok: cztery maleńkie kocięta, przemoczone i wyziębione.
Dzięki szybkiej reakcji Pani Alicji i Pana Michała udało się wyłowić trzy z nich. Niestety, jeden z kotków nie przeżył.
Kotki miały zaledwie trzy tygodnie. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami domniemuje, iż to celowy akt ludzkiej bezmyślności. W tym wieku kocięta nie są w stanie samodzielnie się poruszać ani uciekać przed zagrożeniem. Porzucone bez matki, były skazane na śmierć.
Na szczęście, trzy uratowane kociaki są już bezpieczne i znajdują się pod opieką Towarzystwa. Zostały nakarmione specjalistycznym mlekiem i są pod stałą obserwacją.
Pani Alicja i Pan Michał zasługują na ogromne podziękowania za swoje wielkie serce i szybką reakcję, która ocaliła życie trzech małych istot.
Jak możesz pomóc?
Kociaki potrzebują dalszej opieki, w tym specjalistycznego mleka, a w przyszłości odrobaczenia i szczepienia.
Jeśli chcesz wesprzeć Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, możesz to zrobić na kilka sposobów:
Przelew tradycyjny:
- SANTANDER: 11 1090 2372 0000 0001 3275 9658
- Tytuł: DAROWIZNA kociaki z rzeki
PayPal:
- zwierzaki.zabkowice@gmail.com
Porzucenie bezbronnych, trzytygodniowych kociąt na pewną śmierć w rzece jest aktem niewyobrażalnej bezduszności. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji Pani Alicji i Pana Michała, udało się ocalić te małe istoty. Ich czyn pokazuje, iż dobro wciąż istnieje, a wrażliwość i empatia mogą uratować życie, choćby w obliczu tak wielkiego okrucieństwa.
Źródło informacji: FB Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Ząbkowicach Śląskich
Źródło zdjęć: FB Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Ząbkowicach Śląskich