Zalane przez wrześniową powódź prudnickie ogrody działkowe są bezpieczne - tak wynika z przeprowadzonych badań gleby. Wody Złotego Potoku i rzeki Prudnik spowodowały zniszczenia w pięciu kompleksach działkowych. Wątpliwości dotyczące użytkowania tych terenów rozwiewają badania zlecone profesjonalnemu laboratorium.
- Z każdego zalanego kompleksu działek pobrane zostały trzy próbki gleby - mówi Ewa Hose, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Prudniku. - Wyniki badań, to jest wiele tabel szczegółowo rozwiniętych. Nie stwierdzono żadnych znaczących przekroczeń dopuszczalnych norm dla metali ciężkich. Badania te zostały zrobione w odniesieniu do rozporządzenia ministra środowiska w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczeń powierzchni ziemi. Nie ma obaw dla naszych działkowców. Badania próbek gleby z prudnickich działek wykazały natomiast występowanie różnych zanieczyszczeń będących efektem działań człowieka. - Jest benzopiren, węglowodory ropopochodne i oleje mineralne. Jednak są to substancje często występujące w glebach miejskich zwłaszcza w pobliżu dróg, kominów, osiedli, gdzie palimy węglem. Obecność tych składników w powietrzu powoduje, iż znajdują się też w glebie i nie ma to żadnego związku…Wrześniowa powódź zalała 600 działek w Prudniku. Znamy wyniki badań gleby
Zdjęcie: Zalany przez powódź ogród działkowy w Prudniku. Pobieranie próbek gleby do badań laboratoryjnych [zdj. ROD Prudnik]