Właściciele psów, uważajcie! Jedna chwila nieuwagi może kosztować 500 zł i więcej

2 dni temu

Posiadanie psa to nie tylko euforia z towarzystwa czworonożnego przyjaciela, ale również poważna odpowiedzialność prawna. Niedawny przypadek 78-letniej mieszkanki Kisielic, która zapłaciła 500 złotych mandatu po tym, jak jej pies zaatakował przechodzące chodnikiem dzieci, przypomina wszystkim właścicielom psów o konsekwencjach niezachowania należytej ostrożności.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Prawo jest w tej kwestii jednoznaczne – za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel. Artykuł 77 kodeksu wykroczeń stanowi, iż niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny lub nagany. Co ważne, nie ma znaczenia czy zaniedbanie było umyślne czy nieumyślne – sam fakt niezabezpieczenia zwierzęcia w odpowiedni sposób jest wystarczającą podstawą do nałożenia kary.

Konsekwencje finansowe to jednak najmniejszy problem, jaki może spotkać nieodpowiedzialnego właściciela. Gdy pies spowoduje poważny uszczerbek na zdrowiu innej osoby, odpowiedzialność karna może być znacznie surowsza. Za ciężki uszczerbek na zdrowiu kodeks karny przewiduje karę więzienia od roku do 10 lat, a choćby przy działaniu nieumyślnym – do 3 lat. W przypadku najgorszego scenariusza, gdy atak psa zakończy się śmiercią człowieka, kara może wynosić od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Pamiętajmy również o innych obowiązkach, które nakłada na nas prawo. Puszczanie psa luzem w lesie stanowi wykroczenie, a niedopełnienie obowiązku corocznego szczepienia przeciwko wściekliźnie może skutkować grzywną, a choćby aresztem. Szczepienie powinno nastąpić najpóźniej 30 dni po ukończeniu przez psa 3 miesiąca życia i być powtarzane co roku.

Policja apeluje do wszystkich właścicieli czworonogów o odpowiedzialne postępowanie ze zwierzętami. Szczególnie ważne jest adekwatne zabezpieczenie posesji – regularne sprawdzanie stanu ogrodzeń, zamykanie furtek i bram, a w przestrzeni publicznej – prowadzenie psa na smyczy i w kagańcu, jeżeli wymaga tego jego rasa lub zachowanie. Dzielnicowi w ramach swoich obowiązków będą zwracać uwagę na te kwestie podczas rutynowych obchodów.

Pamiętajmy, iż choćby najłagodniejszy pies, kiedy znajdzie się w nieznanej sytuacji, może zareagować nieprzewidywalnie. Jedna chwila nieuwagi, niezamknięta furtka czy dziura w ogrodzeniu mogą prowadzić do tragedii – zarówno dla potencjalnych ofiar, jak i dla samego zwierzęcia oraz jego właściciela.

Bądźmy odpowiedzialni i wykazujmy się wyobraźnią, bo konsekwencje zaniedbań mogą być nieodwracalne.

Idź do oryginalnego materiału