Wilki znowu atakują. Tym razem w gminie Kobylin Borzymy

5 godzin temu
W nocy z 26 na 27 listopada doszło do kolejnego brutalnego ataku wilków na zwierzęta gospodarskie w Podlaskiem. Tym razem drapieżniki zaatakowały w miejscowości Sikory-Pawłowięta (gmina Kobylin-Borzymy), wyciągając z budek igloo i zagryzając dwa cielęta. Kolejne dwa zostały silnie poranione. To kolejny atak drapieżników w naszym województwie. Wiosną wilki atakowały zwierzęta w gminie Nowe Piekuty, a kilka tygodni temu mieszkańcy alarmowali o pojawieniu się tych zwierząt w zabłudowskiej Rafałówce.

Poszkodowany hodowca bydła mlecznego, Marcin Maciorkowski z Ruchu Gospodarstw Rodzinnych, gościł na swoim podwórku zwołaną konferencję prasową. Tropy, według lekarza weterynarii Macieja Perzyny, wskazują na watahę liczącą 4-5 osobników. Co bulwersujące, rolnik ten doświadczył już wcześniej podobnego ataku.

Atak dotknął hodowlanych jałówek, których przyszła wartość rynkowa mogłaby sięgać 12 tys. zł za sztukę . W ramach odszkodowania rolnik otrzyma zaledwie 12 zł za kilogram padłej zwierzyny.

Konrad Krupiński ze stowarzyszenia Ruch Gospodarstw Rodzinnych, który nagłośnił sprawę, pytał publicznie:


Chcę zadać publicznie pytanie: dlaczego ministerstwo nie płaci odszkodowań, dlaczego nie zrobi porządku, dlaczego myśliwi nie mają pozwoleń na redukcje i kontrolę populacji wilka?


Stowarzyszenie zapowiedziało wystosowanie pisma do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Rolnicy są zani
Idź do oryginalnego materiału