Wilki widziane w kilku miejscowościach. "Wataha może stwarzać realne zagrożenie szczególnie dla zwierząt gospodarskich"

2 dni temu

Warto być ostrożnym.

O sytuacji informują przedstawiciele miasta Śmigiel w mediach społecznościowych. "Koło Łowieckie nr 104 Ptaszkowo informuje, iż w okolicach miejscowości: Siekowo, Brońsko, Ziemin, Reńsko i Kotusz występuje populacja ok. 21 szt. wilków w tym wataha 10 sztuk, która może stwarzać realne zagrożenie w szczególności dla zwierząt gospodarskich"- czytamy.

Już nie raz o sytuacji pisaliśmy na łamach epoznan.pl. W wielu regionach Polski od pewnego czasu nasilił się problem wilków, które mają wchodzić do obór i zagryzać najsłabsze osobniki wśród zwierząt hodowlanych.

Przy okazji, przypominamy, iż wilki to zwierzęta drapieżne, od 2016 roku objęte ochroną ścisłą. Nie wolno ich umyślnie zabijać, chwytać, okaleczać, płoszyć czy niepokoić. Złamanie tych zakazów grozi wysoką grzywną, a choćby karą pozbawienia wolności.

Jak tłumaczył nam przy okazji rozmowy o wilkach już jakiś czas temu ówczesny zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Czerniejewo, Adam Smolarek zwierzę to nie stanowi większego zagrożenia dla człowieka, dlatego ludzie nie powinni obawiać się wchodzić do lasu, jednak zalecane jest zachowanie ostrożności. "Wiadomo jest to dzikie zwierzę i zdarzyć się mogą różne sytuacje. Oczywiście, jeżeli na niego najdziemy lub na przykład będzie ranny może zaatakować, ale to jest mało prawdopodobne, raczej wilki boją się ludzi" - mówił.



Idź do oryginalnego materiału