Trwają przygotowania Donalda Trumpa do objęcia władzy w USA. Prezydent elekt przedstawił już część swojej administracji. Między innymi sekretarzem stanu ma zostać Marco Rubio, szefem departamentu do spraw wydajności rządowej ma być Elon Musk, stanowisko sekretarza do spraw zdrowia i pomocy humanitarnej ma objąć Robert F. Kennedy Jr., a sekretarza do spraw obrony — Pete Hegseth.
Zdaniem amerykanisty prof. Zbigniewa Lewickiego, „przychodzą czasy ludzi, którym zależy na Ameryce, a nie na własnej ciepłej posadce”.
Posłuchaj rozmowy | Poranek RDC | Kto będzie rządził Ameryką?
Prof. Zbigniew Lewicki podkreślał w „Poranku RDC”, iż to będzie rewolucja, ponieważ Trump „do resortów bierze fachowców, albo ludzi, którzy przekopią Waszyngton”.
— On bierze ludzi z zewnątrz, którzy nie mają tych powiązań, którzy chcą skończyć z tym, co się dzieje np. w Pentagonie, gdzie obowiązuje zasada równości wszelakiej, a nie wybitności w kierowaniu wojskiem. Oni się boją — powiedział Lewicki.
Administracja Trumpa wprost wskazuje, iż zgodnie z jego hasłem „Make America Great Again”, skupi się przede wszystkim na polityce wewnętrznej USA.
— On nie może prowadzić polityki na rzecz Polski albo kogokolwiek innego, bo on jest amerykańskim politykiem. My o tym zapominamy. Nam się czasami tak naiwnie wydaje. Czy Waszyngton o nas myśli, czy ma na nas na względzie? Nie ma. To my musimy starać się wejść w te tryby. Załapać się na myślenie waszyngtońskie — dodał Lewicki.
Donald Trump obejmie urząd oficjalnie 20 stycznia.