Wilk straszny powraca: przełom w inżynierii genetycznej budzi nadzieje i kontrowersje

3 dni temu

Amerykańska firma Colossal Biosciences ogłosiła przełomowe osiągnięcie: udało się wskrzesić wilka strasznego (Aenocyon dirus), gatunek, który wyginął około 12,5 tysiąca lat temu.

Naukowcy zdołali odtworzyć prehistorycznego drapieżnika, analizując jego zachowany materiał genetyczny i modyfikując DNA współczesnego wilka szarego. Na świat przyszły trzy szczenięta, które wykazują cechy charakterystyczne dla wilka strasznego – są o 20 procent większe od swoich szarych kuzynów, a ich futro różni się barwą i strukturą.

Proces rozpoczął się od pobrania DNA z zachowanych szczątków wilka strasznego, po czym naukowcy wprowadzili najważniejsze zmiany genetyczne do komórek wilka szarego. Jak wyjaśnił biolog Szymon Drobniak w rozmowie z Faktami TVN, nie jest to klasyczne wskrzeszenie, ale modyfikacja genetyczna, która pozwoliła odtworzyć cechy wymarłego gatunku. Szczenięta, nazwane Romulus, Remus i Khaleesi, przebywają w tej chwili w tajnym, bezpiecznym miejscu.

Sukces Colossal Biosciences otwiera debatę na temat możliwości przywrócenia innych wymarłych gatunków, takich jak mamuty czy dront dodo, nad którymi firma również pracuje. Jednak pojawiające się tu i ówdzie stwierdzenia o Jurassic Park w rzeczywistości są przesadzone. Zdaniem biologów wskrzeszenie dinozaurów pozostaje mało prawdopodobne. Po 65 milionach lat, jest zbyt zdegradowane. Mamuty, które wyginęły zaledwie kilka tysięcy lat temu, są znacznie bardziej realnym celem. Firma zapowiada, iż kolejne projekty mogą zaowocować pojawieniem się tych zwierząt w kontrolowanych środowiskach.

Osiągnięcie budzi jednak kontrowersje. Część naukowców i etyków kwestionuje sens przywracania gatunków, które wymarły z naturalnych przyczyn. Jednym z argumentów jest to, iż wilk straszny polował na megafaunę, której już nie ma. Po tysiącach lat nie ma dla takich gatunków miejsca. Inni zwracają uwagę, iż w istocie mamy do czynienia nie z tzw. wskrzeszeniem gatunku, ale stworzeniem nowego, tyle iż podobnego, ale powstałego na drodze modyfikacji genetycznej istniejących dziś zwierząt. Trudno przewidzieć, czy takie zwierzęta nie okażą się gatunkiem inwazyjnym, i czy ich przywrócenie do świata żywych nie spowoduje wyginięcia innych. Przy zachowaniu pełnej kontroli takie zwierzęta byłyby skazane na życie w zamkniętych parkach.

Colossal Biosciences widzi w swoim sukcesie krok ku ochronie bioróżnorodności i naprawie ekosystemów. Tyle iż przywracanie gatunków, które wyginęły samoistnie, nie wydaje się ochroną bioróżnorodności, ale jej naruszeniem.

Jeśli artykuł Wilk straszny powraca: przełom w inżynierii genetycznej budzi nadzieje i kontrowersje nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału