
Lilia amazońska, znana też jako Wiktoria królewska, to jeden z największych gatunków lilii wodnych na świecie. Jej najbardziej charakterystyczną cechą są ogromne, okrągłe liście, które mogą mieć choćby do 3 metrów średnicy i potrafią utrzymać ciężar małego dziecka. Krawędzie liści unoszą się ku górze, tworząc coś w rodzaju rynienki.
Kwiaty tej lilii są naprawdę niezwykłe – rozkwitają wyłącznie nocą, przechodząc fascynującą zmianę barwy. Pierwszej nocy są śnieżnobiałe i roztaczają słodki aromat, by zwabić zapylające chrząszcze. Drugiej nocy przybierają odcienie różu lub czerwieni purpurowej, po czym opadają do wody. W naturze rosną w płytkich wodach dorzecza Amazonki.
Ale wcale nie musicie jechać do Amazonii, aby ją podziwiać. Lilia tę możecie zobaczyć przynajmniej w trzech ogrodach botanicznych w Polsce.
- Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego – Wiktoria jest tam jedną z największych gwiazd. Jest uprawiana w specjalnej szklarni, a tradycyjne zdjęcia z dziećmi unoszącymi się na jej liściach (po uprzednim upewnieniu się, iż liść jest wystarczająco duży i silny) to coroczna atrakcja.
- Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie – Tam również można ją podziwiać w specjalnie przygotowanych do tego celu basenach szklarniowych. Będą tam rok temu mogłam ją podziwiać właśnie tam. Zresztą sam ogród jest wspaniały i warty odwiedzenia.
- Ogród Botaniczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – Poznański ogród również może pochwalić się uprawą Wiktorii, która wymaga ekstremalnie ciepłej wody (nawet około 30°C) i mocnego doświetlania, aby przetrwać i się rozwijać.
I jeszcze jedno, najlepszy czas na podziwianie jej największych liści i kwiatów przypada zwykle na środek lata (lipiec/sierpień).



