4 dni temu
Choć niektórzy mogą twierdzić, iż Bałtyk jest mniej ekscytujący niż niektóre egzotyczne wody, to jednak nasze morze potrafi czasem bardzo pozytywnie zaskakiwać. Najwięcej emocji zwykle wzbudza pojawienie się nietypowych zwierząt. Tym razem mieliśmy do czynienia z wizytą wieloryba, który uczynił jeden z rejsów po Zatoce Gdańskiej niezapomnianym przeżyciem.
REKLAMA
Zobacz wideo W Bałtyku zauważono delfina. Płynął równolegle z jachtem, około 9 kilometrów od Gdyni
Czy w Morzu Bałtyckim był wieloryb? W Zatoce Gdańskiej zaobserwowano niecodzienną "fontannę"
Nagranie wieloryba w Zatoce Gdańskiej zostało opublikowane na facebookowym profilu Rejsy na foki Gdańsk - Świbno. Z treści postu dowiadujemy się, iż do zdarzenia doszło 3 kwietnia 2025 roku (czwartek), 17 kilometrów od ujścia Wisły Śmiałej. Według relacji "żerujący wieloryb" zanurzał się na około sześć do ośmiu minut, po czym wypływał na powierzchnię wody, by wykonać od trzech do czterech oddechów. Wydechy zwierzęcia to właśnie tzw. fontanny, które można zaobserwować na nagraniu. W tym przypadku miały sięgać wysokości ponad pięciu metrów.
Było to na głębokości 60 m. A pod nami mnóstwo ogromnych ławic drobnych ryb. Wieloryb pokazał się nam 5 razy. Widok niesamowity. Nasz Bałtyk zadziwia!
- podsumowują autorzy. Ekscytujące nagranie gwałtownie przykuło uwagę witryny poświęconej doniesieniom z Mierzei Wiślanej, która opublikowała filmik również u siebie.
Zobacz też: Nagrano to na głębokości ponad 1000 metrów. "Potwór" nagle oślepił i zaatakował
Tym razem to nie żarty, tylko najprawdziwszy morski gigant
- zapewnia profil Na Mierzeję na Facebooku. Niektórzy w komentarzach jeszcze powątpiewali w prawdziwość nagrania, ale należy pamiętać, iż nie był to wcale pierwszy wieloryb w Bałtyku. Do podobnej wizyty doszło choćby stosunkowo niedawno.
Czy w Polsce są wieloryby? Te niezwykłe morskie zwierzęta goszczą w Bałtyku bardzo rzadko
26 lutego 2025 roku wieloryb pojawił się u wybrzeży w Międzyzdrojach, o czym szczegółowo pisaliśmy w poprzednim artykule. Był to długopłetwowiec oceaniczny, czyli humbak. Pechowy gigant zaplątał się w sieć rybacką i potrzebował pomocy. Historia ta na szczęście skończyła się pomyślnie. Okazuje się jednak, iż podobnych doniesień możemy spodziewać się częściej.
Wieloryby wpływające do Bałtyku to zjawisko, z którym się coraz częściej spotykamy. Z jednej strony to skutek zmieniającego się klimatu, a z drugiej to też efekt tego, iż każdy z nas nosi teraz przy sobie telefon z kamerą i mamy możliwość pokazywania takich sytuacji całemu światu w ciągu sekundy
- wyjaśniała w rozmowie z portalem gdynia.pl Grażyna Niedoszytko z Akwarium Gdyńskiego MIR-PIB, gdy zaobserwowano humbaka w Zatoce Gdańskiej w 2023 roku. Wpłynięcie do Bałtyku niestety często kończy się śmiercią zwierząt, ponieważ warunki tu panujące nie są dla nich odpowiednie. Z drugiej strony nie zawsze jest to dla nich wyrokiem.
Zdarzały się jednak takie przypadki, iż zwierzęta te były widziane w drodze powrotnej, najpierw w Cieśninach Duńskich, potem poza cieśninami, tak więc na pewno części z nich udaje się wypłynąć z Bałtyku
- komentowała dla gdyńskiego portalu dr Iwona Pawliczka vel Pawlik ze Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Przypomnijmy, iż w Morzu Bałtyckim czasami pojawiają się także delfiny. O jednym z nich pisaliśmy pod koniec lipca zeszłego roku.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
