Wielka akcja ratowania ptaków z parku miejskiego w Kielcach

2 miesięcy temu
Zdjęcie: 14.07.2024. Kielce. Park miejski / Fot. Jarosław Kubalski - Radio Kielce


Ponad 300 martwych ptaków znaleziono w okolicach kieleckiego parku miejskiego. To ofiary burzy, która przeszła przez miasto w nocy z soboty na niedzielę.

Weterynarze oraz wolontariusze uratowali około 80 rannych zwierząt, były to głównie kawki, gawrony i kwiczoły. Maciej Klesyk, koordynator grupy nie ukrywa, iż niedzielna akcja ratowania rannych ptaków w parku miejskim była trudna, ale z czasem przybywało zaangażowanych osób.

– Mieliśmy do czynienia z sytuacją, którą spokojnie można nazwać „małą tragedią ekologiczną w ekosystemie parku”. Mieliśmy swoje centrum działania przy muszli, ale nie mieliśmy sprzętu. Kiedy przyszło więcej ludzi, to przybywało też pudełek i transporterów. Dużo pomógł też apel w mediach, gdyż niektórzy dopiero wtedy dowiedzieli się o akcji. Mieliśmy za to niedobór weterynarzy, gdyż przyjechał tylko jeden – pan Mateusz Szczerski z Ćmielowa. Nie otrzymaliśmy pomocy od lokalnych lekarzy, bo albo nie odbierali telefonu, albo byli na urlopach – opowiada Maciej Klesyk.

14.07.2024. Kielce. Park miejski / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce

Zranione ptaki zostały przetransportowane do gabinetu weterynaryjnego, które prowadzi Karolina Siedlecka. Jest ona także prezesem Fundacji Na Rzecz Zwierząt „Obok Nas”.

– W parku od początku były koleżanki z fundacji, które mają niezbędną wiedzę w tej kwestii. Opatrywały najpilniejsze przypadki, a potem przewoziły je do mnie. Podejmowałam dalsze działania medyczne, a następnie część ptaków wzięli pod opiekę ludzie z fundacji, część trafiła do osób, które wyraziły chęć opieki. W ten sposób udało się rozlokować 70 ptaków. Wczoraj opatrzyłam około 80 sztuk, a dziś będą kolejne. Statystyki są jednak smutne, bo uratowaliśmy kilkadziesiąt ptaków, a 300 zutylizowano – mówi Karolina Siedlecka.

14.07.2024. Kielce. Park miejski / Fot. Jarosław Kubalski – Radio Kielce

Akcja ratowania zwierząt rannych w wyniku nawałnicy potrwa jeszcze kilka dni. – Wystarczy objąć ptaka w dwie ręce, włożyć do tekturowego pudełka i udać się do najbliższego gabinetu weterynaryjnego. Opieka nad ptakiem, który nie ma krwotoku wewnętrznego, a np. złamane skrzydło, to nie jest wielkie wyzwanie dla człowieka. choćby dziś miałem telefon z Domu Seniora, gdzie znaleziono zranionego ptaka i zapytano mnie co dalej. Wspólna praca pozwoliła uratować życie zwierzęcia – zaznacza Maciej Klesyk.

W przypadku znalezienia martwego ptaka, należy niezwłocznie powiadomić Straż Miejską pod numerem telefonu 986.

Idź do oryginalnego materiału