Łódź, Bydgoszcz i Szczecin – to polskie miasta na prawach powiatu, które zanotowały największy spadek liczby ludności – podaje Główny Urząd Statystyczny. W okresie od 1 stycznia 2024 roku do 1 stycznia 2025 roku takąż tendencję wykazało w sumie 61 z 66 badanych miejscowości.
Łódź, z której w ciągu ubiegłego roku wymeldowano 6322 osoby, zajęła w tym zestawieniu pierwsze miejsce. Część rezygnujących z dotychczasowego meldunku wybrała życie w okolicznych wsiach i miasteczkach, ale nie zmieniła pracy i dojeżdża do niej. Inni w poszukiwaniu możliwości rozwoju i poprawienia poziomu życia wyprowadziła się znacznie dalej.
Wyludnianie się miast trwa od dłuższego czasu. I to jest fakt, z którym trudno się nie zgodzić. Jednak naukowcy uważają, iż obliczenia statystyczne nie do końca odzwierciedlają realną sytuację. Wśród czynników, które wpływają na zmniejszenie liczebności miejskich populacji jest więcej. Należy do nich niż demograficzny. W Polsce rodzi się znacznie mniej dzieci, niż dawniej. Z tego powodu liczba tych, którzy przyszli na świat kilkadziesiąt lat temu – podczas wyżu demograficznego, a teraz odchodzą na zawsze, jest większa. Widoczny jest również wzrost zainteresowania wyprowadzką na niewielką odległość – z miast do domów z ogródkiem zlokalizowanych w tzw. gminach podmiejskich, ale bez wymeldowywania się z dotąd zamieszkiwanego miejsca. Część osób opuszcza także kraj – czasowo lub na stałe – co także ma wpływ na liczbę zameldowanych.
Problem wyludnienia dotyczy 80 procent wszystkich miast i miasteczek, nie tylko tych na prawach powiatu.