Co roku służby celne rekwirują nielegalnie pamiątki, które Polacy przywożą z wakacji. Nie dość, iż stracimy suwenir, to jeszcze zapłacimy karę, a choćby możemy trafić do aresztu.
Anna Jasnosz, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Kielcach mówi, iż zakaz przewożenia w szczególności dotyczy zagrożonych wyginięciem zwierząt i roślin. Nie można też przywozić do Polski przedmiotów wykonanych z ich skóry czy kości. Dodaje, iż są to najczęściej konfiskowane przez służby pamiątki z wakacji.
– Nie możemy przewozić na przykład skór dzikich kotów, wilków czy niedźwiedzi. Musimy uważać również na pamiątki na straganach, które często są wykonane z kłów np. niedźwiedzi polarnych. Zwracajmy także uwagę na torebki, buty, czy paski wykonane ze skóry węża czy aligatora – wylicza.
Anna Jasnosz podkreśla, iż nie można przewozić również żywności pochodzenia zwierzęcego.
– Chodzi o to, aby nie przewieźć patogenów, które nie występują naturalnie w naszym środowisku. Nie możemy także przewozić żywych roślin doniczkowych, sadzonek czy żywych kwiatów. Podobnie jak w żywności, tak i w roślinach mogą znaleźć się szkodniki, które nie występują naturalnie w naszym ekosystemie i mogą się przenieść na nasze rośliny – tłumaczy.
Ograniczenia dotyczą także broni, napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych. Przykładowo do Polski można wwieźć do 200 sztuk papierosów z kraju spoza UE oraz do 1 litra napojów spirytusowych o zawartości alkoholu powyżej 22 proc.. o ile mamy wątpliwości co do przedmiotów, które możemy sprowadzić do kraju, należy skontaktować się z izbą administracji skarbowej, urzędem celno-skarbowym lub Ministerstwem Klimatu i Środowiska.
Kara za przewożenie nielegalnych pamiątek wakacyjnych to choćby 30 tysięcy złotych grzywny, ale w można też trafić do więzienia. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.












