W święto Bożego Ciała
Z procesją szliśmy ulicą
Piękno było przed nami w monstrancji
Hostia i orszak anielski, oba białe
Ludy powiedziały: `Witaj Panie Jezu.
Dobrze, iż się wybrałeś
zobaczyć nasze domostwa”
Ptaki latające wysoko, dzieci i tłum
w radosnym ćwierkaniu
Odbierały udzielane błogosławieństwo
pachnące jak owoce granatu
Dziś świętujemy Boże Ciało
Na wschodzie i zachodzie
Na południu i północy
Tym darem delektujemy
Jak plastrem miodu Samsona
W nim jest to, czego potrzeba
W darze Bożego Chleba
Powiedziałeś: `Pukam do drzwi
z zaproszeniem, aby dołączyli do orszaku
i publicznie wyznali swoją wiarę,
poszerzającą horyzont widzenia”
Krzyż, ołtarzyki, chorągwie
Dzieci sypiące kwiaty
Tłum wierny śpiewem budzi świtanie
– przez to wszystko wołamy:
Dobrze, iż jesteś z nami Panie!
Z drzewka, z brzozy, dwoje rodziców
Łamie gałązki, wręczają swym pociechom
Liście w tchnieniu wiatru tańczą w błękicie
I od Bramy Trzeciego Tysiąclecia
Do ołtarza na prezbiterium
Niesie się muzyka organów
I śpiew: „ Ciebie Boga wysławiamy…
Miłością przedziera się przez zasłony
Scalając serca w akt wielbiący Boga
A.D 19.06.2025
