Turyści chętniej wybierają Lublin. Rekordowe wyniki sezonu letniego 2024

3 godzin temu

Lublin przyciąga coraz więcej turystów – sezon letni 2024 z rekordowym wzrostem liczby odwiedzających. Nasze miasto stało się bardzo atrakcyjnym i chętnie odwiedzanym kierunkiem o charakterze turystycznym. To dobrze, dla Lublina i jego mieszkańców.

Lublin w okresie letnim 2024 zanotował 10% wzrost

Sezon wakacyjny w Lublinie okazał się wyjątkowo udany, przynosząc imponujący wzrost liczby turystów. W trzecim kwartale 2024 roku miasto odwiedziło prawie 630 tysięcy turystów, co stanowi 10% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Łącznie, od początku roku do września, Lublin odwiedziło blisko 1,5 miliona osób, a cały Lubelski Obszar Metropolitalny (LOM) gościł niemal 2 miliony odwiedzających.

Slackliner chodzący pomiędzy budynkami Lubelskiego Centrum Konferencyjnego i Centrum Spotkania Kultur | fot. DW

Turystyka Lublina w liczbach

  • W okresie letnim 2024 r. Lublin odwiedziło około 630 tysięcy osób, z czego 532 tysiące stanowili turyści z Polski.
  • 40% z nich pochodziło z województwa mazowieckiego, a 38% z Lubelszczyzny.
  • Aż 47% przyjezdnych skorzystało z noclegu, przy czym najczęstsze były pobyty trwające od 3 do 5 dni (53%).
  • Lublin odwiedziło także 96 tysięcy zagranicznych turystów, głównie z Wielkiej Brytanii (34%), Izraela (21%), Niemiec (14%) oraz Białorusi (14%).
Centrum Spotkania Kultur | fot. Dominik Wąsik

Atrakcje turystyczne cieszące się popularnością

Największą popularnością wśród odwiedzających cieszyły się takie miejsca jak:

  • Stare Miasto i Zamek Lubelski,
  • deptak na Krakowskim Przedmieściu,
  • Plac Litewski i Ogród Saski,
  • Bazylika oo. Dominikanów i Wieża Trynitarska,
  • Centrum Spotkania Kultur.

Władze miasta, w kontekście nadchodzących przygotowań do Europejskiej Stolicy Kultury 2029, planują dalsze działania mające na celu przyciągnięcie nowych turystów i rozwinięcie oferty kulturalnej Lublina.

Jakie miejsce w Lublinie najbardziej Cię urzekło podczas Twojej wizyty? Daj znać w komentarzu!

Idź do oryginalnego materiału