To ekologiczny ewenement – trzy dorosłe, zdrowe bociany zimują w tym roku w powiecie siedleckim. Ptaki nie odleciały na zimę do Afryki. Z fascynacją obserwują je ornitolodzy.
– Mamy bociana w Wojnowie, ten jest taki chyba najbardziej znany, bo jeździ tędy bardzo dużo osób i każdego dnia mamy telefony. Mamy bociana w Starych Rzewuskach, to jest gmina Przesmyki. Jest też bocian w Opolu, w okolicy Opola, to jest gmina Kotlin. Nic się z nimi złego nie dzieje. Jeden z tych bocianów ma obrączkę, no i to jest ciekawostka, pochodzi z Buchówka w gminie Przesmyki z roku 2018 – mówi Ireneusz Kaługa z Grupy EkoLogicznej.
Ornitolog nie kryje zdziwienia – to nietypowe, żeby w Polsce pozostały trzy dorosłe bociany.
– Większość bocianów, które pozostają u nas, to są najczęściej ptaki młode, z jakichś już spóźnionych lęgów, które po prostu nie były jeszcze gotowe na moment odlotu do Afryki, a u nas te ptaki odlatują tak między 10 a 15 sierpnia. Są to też ptaki kontuzjowane, niegroźnie porażone prądem, latające. Widać, iż kontuzja skrzydła uniemożliwia bardzo wysoko wzbicie się po to, żeby szybować i lecieć na dalsze odległości – wyjaśnia Kaługa.
Jak pomóc zimującym bocianom?
Siedleckie bociany radzą sobie, póki co, dobrze. Dlatego, jak podkreśla ornitolog, „obserwujmy je, ale nie dokarmiajmy”.
– Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem dokarmiania. jeżeli jest taka sytuacja, iż bocian jest już na tyle głodny czy osłabiony, nie mógł znaleźć przez kilka dni pokarmu i nagle sfrunie na podwórko, i będzie poszukiwał tego pokarmu wśród zwierząt domowych drobiu, to on już jest na takim etapie, iż ptaka należy odłowić i przekazać do ogrodu zoologicznego – uczula ornitolog.
Dopóki bocian wyraźnie nie potrzebuje pomocy, nie należy więc dawać mu jedzenia – słabe ptaki zwykle same poszukują pomocy, przylatując do gospodarstw i szukając pożywienia wśród hodowanego drobiu. O potrzebującym pomocy osobniku należy powiadomić specjalistów i gminę, która odłowi bociana i odwiezie do ośrodka rehabilitacji.
Trzy ptaki, które pozostały w powiecie siedleckim na zimę, mają doskonałą orientację w okolicznym terenie. Wiedzą, gdzie są zbiorniki wodne i rzeki, a do tego mają swoje ulubione miejsca żerowania.

1 godzina temu






