Trip

4 godzin temu
Już w czwartkowy ranek wyjeżdżam z domu, z powrotem do Krakowa. Jutro mam jeszcze wizytę u lekarza, a w piątek czeka mnie kolejny, krótki wyjazd.
Park Podzamcze to chyba jedyna część Łęcznej, do której lubię przychodzić. Cały czas, od kilku dni zaglądam nad rzekę, podziwiam kwiaty i resztę kwitnących roślin. Przyroda budząca się do życia działa świetnie na psychikę. Po prostu człowiek chce od razu żyć, chodzić, spacerować. Wczoraj przemaszerowałem ponad 10 kilometrów. Dzisiaj podobnie. Trzeba ruszyć ciało, a nie tylko ciężary podnosić.
Idź do oryginalnego materiału