W sobotę 21 grudnia ukraińska policja wszczęła śledztwo w sprawie ataku lamparta na pracownika ogrodu zoologicznego w Odessie. Informację tę przekazało biuro prasowe Głównego Zarządu Policji Państwowej w obwodzie odeskim.
Do zdarzenia doszło, gdy pracownik ZOO zaczął sprzątać klatkę lamparta o imieniu Casanova. W pewnym momencie zwierzę zaatakowało mężczyznę. Po przybyciu służb mundurowych na miejsce okazało się, iż na wybiegu drapieżnika znajdują się dwie osoby. Jeden z pracowników był poszkodowany, drugi próbował go uratować.
Lampart uciekł z wybiegu. Do akcji wkroczyła policja
W międzyczasie lampartowi udało się przedostać poza wybieg. Początkowo podjęto próbę uspokojenia zwierzęcia, jednak próby te nie przyniosły rezultatu. W celu ochrony życia i zdrowia ludzi policja była zmuszona użyć broni i zastrzelić zwierzę.
W sprawie głos zabrał dyrektor ZOO w Odessie:
– Lampart znalazł się poza wybiegiem na terenie ogrodu zoologicznego. Nasze próby uśpienia go nie dały rezultatu. Zwierzę w każdej chwili mogło znaleźć się poza ogrodem zoologicznym, co stanowiło niezwykle duże zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi – powiedział dyrektor ogrodu cytowany przez portal Pravda.
Pracownik ZOO zaatakowany przez lamparta trafił do szpitala z licznymi obrażeniami
Przyczyną ataku lamparta było naruszenie zasad bezpieczeństwa przez jednego z pracowników. Dyrektor ogrodu zoologicznego zapewnił, iż lampart nie ponosi winy za niebezpieczne zdarzenie. Dodał również, iż Casanova był młodym zwierzęciem.
Mężczyzna, który został zaatakowany doznał poważnych obrażeń głowy, szyi i kręgosłupa. Został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie wciąż jest leczony. Policja ustala wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.