Są rośliny, które nie tylko zdobią ogród, ale nadają mu charakter. Piwonie bez wątpienia należą do tej grupy. Kiedy rozkwitają, przyciągają wzrok kolorem i formą, często zupełnie zmieniając tym samym odbiór całej rabaty. Trudno się dziwić, iż cieszą się niesłabnącą popularnością. Są efektowne, trwałe i pięknie komponują się z innymi bylinami. Ale nie każda piwonia zrobi tak samo mocne wrażenie. Dlatego warto poznać te odmiany, które wyróżniają się nie tylko urodą, ale i niezawodnością w uprawie. W tym zestawieniu znajdziesz pięć piwonii, które z powodzeniem można nazwać must-have. Sprawdzone, zachwycające i dostępne w ofercie Gospodarstwa Ogrodniczego Bilscy.
Piwonia ‘Sarah Bernhardt’
Odmiana, której trudno odmówić klasy. Jasnoróżowe, duże kwiaty pojawiają się na przełomie maja i czerwca i przy dobrej pogodzie utrzymują się długo. Mają przyjemny zapach i bardzo gęstą budowę, co sprawia, iż dobrze wyglądają zarówno w ogrodzie, jak i w wazonie. Roślina dorasta do około 90 centymetrów, łodygi są dość mocne, choć przy pełnym rozkwicie przydaje się delikatne podparcie. Pasuje do rabat w stylu angielskim, naturalistycznym i klasycznym, gdzie łączy się z bylinami o delikatniejszej strukturze. Nie ma tu zaskoczeń, to jedna z tych piwonii, do których się wraca.
Piwonia ‘Red Charm’
Jeśli szukasz czegoś o intensywnym kolorze i zwartej budowie, ta odmiana dobrze spełni tę rolę. Ciemnoczerwone, niemal burgundowe kwiaty są duże i ciężkie, w pozytywnym sensie. Osadzone na sztywnych łodygach, nie opadają po deszczu, a w pełnym słońcu wyglądają jak aksamitne kule. Kwitnie wcześnie, a to daje możliwość zestawienia jej z innymi odmianami, które wchodzą w sezon później. Na rabacie sprawdza się jako mocny akcent oraz dobrze gra z funkią, bodziszkiem albo szałwią.
Piwonia ‘Shirley Temple’
Kwiaty tej odmiany mają w sobie coś spokojnego. Początkowo lekko różowe, z czasem przechodzą w kremową biel. Nie są nachalne, ale wyróżniają się elegancją. ‘Shirley Temple’ nie wybija się agresywnie w kompozycji, a raczej buduje lekki, harmonijny klimat. Dorasta do około 80 centymetrów, ma ładny, regularny pokrój. Najlepiej wygląda w otoczeniu roślin o liściach w odcieniach szarości albo z lekkim błękitem. W takich zestawieniach jej subtelność najbardziej się ujawnia. Sprawdza się także w nasadzeniach przy altanach i miejscach wypoczynku.
Piwonia ‘Bowl of Beauty’
Ta odmiana nie daje się pomylić z żadną inną. Zewnętrzne płatki są mocno różowe, a środek niemal kremowo-żółty, piórkowaty. Kwiat otwarty, lekki w wyrazie, ale bardzo efektowny. Mimo swojej „półpełnej” formy robi większe wrażenie niż niejedna klasyczna piwonia. Kwitnie dość długo, dobrze znosi deszcz i nie wymaga szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych. Warto ją sadzić w miejscu lekko wyeksponowanym, np. przy ścieżce, wejściu do ogrodu albo w centralnym punkcie rabaty. W grupie wygląda dobrze, ale potrafi też działać solo.
Piwonia ‘Karl Rosenfield’
Intensywnie karminowa, mocna wizualnie, a przy tym dość wytrzymała. ‘Karl Rosenfield’ dobrze sprawdza się tam, gdzie potrzebny jest wyrazisty kolor. Kwiaty są pełne, duże, wyraźnie zbudowane. Dorasta do ok. 80–90 centymetrów, nie rozkłada się nadmiernie, nie kaprysi przy przeciętnych warunkach. Można ją łączyć z odmianami o jaśniejszych kwiatach, ale równie dobrze wygląda w bardziej stonowanych zestawieniach z funkią, przywrotnikiem czy irysem syberyjskim. To jedna z tych odmian, które lubią przestrzeń wokół siebie. Dają wtedy najlepszy efekt.
Dlaczego lepiej wybierać sprawdzone odmiany?
Dobór odmiany to często pierwszy krok, który decyduje o tym, czy roślina się przyjmie, czy będzie kwitła regularnie i czy z czasem nie zacznie słabnąć. Nie wszystkie piwonie, które dobrze wyglądają na zdjęciach, zachowują się tak samo w polskim ogrodzie. Dlatego przy zakupie dobrze kierować się nie tylko kolorem, ale także stabilnością wzrostu i jakością materiału szkółkarskiego.
Wszystkie opisane odmiany dostępne są aktualnie w ofercie na stronie bilscy.info/piwonie-paeonia, gdzie każda roślina ma dokładny opis i realne zdjęcia z uprawy. Gospodarstwo Ogrodnicze Bilscy specjalizuje się w bylinach i piwoniach od pokoleń, a ich wiedza to efekt pracy w terenie, nie katalogów.