Podczas podlewania kwiatów można zauważyć w doniczce małe muszki. Niestety, to nie są owocówki, a ziemiórki, których trzeba się natychmiast pozbyć. Szkodniki występują nie tylko pod postacią latających owadów. Żyją też w ziemi, gdzie wyrządzają największe szkody. Oprócz zewnętrznych działań trzeba zatem przeprowadzić również kurację we wnętrzu doniczki. Zanim sięgniesz po chemiczne środki, najpierw wypróbuj sprawdzone domowe metody.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak ochronić rośliny balkonowe przed chorobami grzybicznymi? Wypróbuj ekologiczny oprysk
Jak pozbyć się ziemiórek? Wykorzystaj słabości szkodników, żeby zmniejszyć ich stado
Pomimo odpowiedniej pielęgnacji twoje kwiatki przestały rosnąć i zaczynają marnieć? To znak, iż w ich glebie zagościły ziemiórki. Podejmując walkę z tymi szkodnikami, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Na dorosłe osobniki najlepiej działa włożenie do doniczki żółtych lepów, które można kupić w każdym sklepie ogrodniczym. o ile jednak nie chcesz wydawać pieniędzy, możesz również potraktować je naparem z czosnku. Jedną główkę zgnieć i zalej 500 ml gorącej wody. Poczekaj, aż mieszanka ostygnie. Kiedy napój będzie zimny, przecedź go i dolej 1,5 l odstanej wody. Naturalny roztwór wlej do doniczki i patrz, jak muszki z niej uciekają.
Zobacz też: Zamiast do garnka, wrzuć do łazienki. Wszystkie rybiki zlecą się jak muchy do miodu
Dla zlikwidowania jak największej ilości ziemiórek warto również ustawić pułapki stworzone z:
100 ml octu winnego,
1 łyżki kurkumy,
1 łyżki płynu do naczyń.
Całość dokładnie wymieszaj i postaw blisko zainfekowanych kwiatów. Żółty kolor i zapach octu winnego przyciągną muszki, a płyn do mycia naczyń utrudni im ucieczkę. W ten sposób zdołasz złapać sporo szkodników, bez stosowania chemii. Obie te metody działają jednak na dorosłe osobniki. W celu zwalczenia larw trzeba przeprowadzić nieco inną kurację.
Ziemiórki znikną z doniczki raz na zawsze. Zorganizuj kwiatkom spa
Najtrudniejszym etapem walki z ziemiórkami jest pozbycie się larw. O tym, jak osłabić ich stado pisaliśmy w jednym z naszych artykułów. o ile jednak nie chcemy stosować półśrodków i zależy nam na jak najszybszym zlikwidowaniu szkodników, musimy przesadzić roślinę do nowej doniczki. Zanim to zrobimy, trzeba najpierw zadbać o system korzeniowy, który został zaatakowany. W tym celu zanurz korzenie w roztworze z 1 l wody i 30 g szarego mydła. Świetnie sprawdzi się również mydło potasowe. Kąpiel powinna trwać ok. 10-15 minut. Po takiej kuracji osusz dokładnie roślinę, a następnie włóż ją do zdezynfekowanej doniczki wypełnionej nową ziemią. Zainfekowaną glebę wyrzuć do kontenera. Pod żadnym pozorem nie dawaj jej na kompostownik.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

2 dni temu






