"Farma" to ostatnimi czasy jeden z chętniej oglądanych show produkcji Polsatu. Uczestników show czeka wczesne wstawanie, opieka nad zwierzętami, ciężka praca w polu oraz samodzielne przygotowywanie posiłków z tego, co uda im się wyhodować. Spokój i odpoczynek będą możliwe tylko wtedy, gdy wszystkie obowiązki zostaną wykonane. Dodatkowo uczestnicy staną do pojedynków o przetrwanie oraz zmierzą się z zadaniami, które często zmuszą ich do podejmowania trudnych decyzji. W programie nie zabraknie sojuszy, rywalizacji, konfliktów i intryg, ale też przyjaźni, a być może choćby miłości. Co tydzień jeden uczestnik opuszcza "Farmę", aż w finale pozostanie tylko jedna osoba, która zdobędzie tytuł Super Farmera i nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych! W tej niezwykłej przygodzie uczestników wspierać będą Marcelina Zawadzka i Ilona Krawczyńska, towarzysząc im w drodze do zwycięstwa. Nie brakuje tu emocji, konfliktów i rywalizacji. Dokładnie takie emocje pojawiły się w 22 odcinku czwartego sezonu reality show "Farma".
"Farma": Przekazywanie zadań przerosło Łukasza "Surfera"
W najnowszym odcinku "Farmy" Łukasz "Surfer" dostał zadania, które miał przekazać reszcie zespołu. Nowe "Zadanie Tygodnia" przyniosło uczestnikom gospodarstwa kolejne wyzwania. Tym razem kluczowym tematem była woda - jej gromadzenie, filtrowanie i wykorzystanie. Szymon, który przybył na gospodarstwo, by zlecić zadanie, zaprosił na rozmowę tylko "Surfera", co już od początku wzbudziło ciekawość pozostałych uczestników.
Szymon zwrócił uwagę na wysuszoną ziemię w ogródku, która uniemożliwiała prawidłowy wzrost warzyw.
jeżeli widzicie, iż ziemia jest sucha, to podlewacie. jeżeli chcecie jeść
Pierwsza część "Zadania Tygodnia" dotyczyła właśnie zbierania deszczówki. Uczestnicy mieli stworzyć system rynien z desek, który pozwoli na skuteczne odprowadzanie wody do specjalnej beczki. Dzięki temu zebrana deszczówka miała posłużyć do podlewania roślin, co w dłuższej perspektywie mogło znacząco poprawić warunki w ogródku.
"Farma": Drugie zadanie dla uczestników
Drugim wyzwaniem dla uczestników "Farmy" było filtrowanie wody. „Surfer” otrzymał instrukcję budowy domowej oczyszczalni, a przy tym musiał zorganizować dwie osoby do wykonania specjalnego pojemnika na wodę. Dodatkowo reszta uczestników miała zadanie przynosić wodę wiadrami prosto z rzeki. Na tym jednak obowiązki się nie kończyły – cztery osoby miały wyruszyć w pole i kosić żyto przy pomocy tradycyjnych kos. To oznaczało wymagającą fizycznie pracę, która sprawdziła wytrzymałość i umiejętności uczestników.
Ostatnim elementem zadania było przygotowanie czterech litrów śmietany dla Beaty. Już na starcie „Surfer” popełnił błąd, przekazując reszcie uczestników błędną informację, iż do wykonania zadania wystarczą trzy litry. Na szczęście poprawnie poinformował o konieczności koszenia żyta przez cztery osoby.
Zaskakujące było także jego podejście do gromadzenia wody – zamiast jasno opisać budowę rynien, zasugerował, iż należy znaleźć źródło deszczówki, co mogło wprowadzić pewne zamieszanie w realizacji zadania.
Łukasz "Surfer" w ogniu krytyki
Podczas przekazywania zadań Łukasz nie zdołał zapamiętać treści poleceń i poprzekręcał je, co wywołało burzę w zespole. Najchętniej komentującą osobą w programie jest Michał, który i tym razem zabrał głos i wyjawił, co sądzi o Łukaszu.
Jest duży chaos. Surfer nie ogarnia
Nowe Zadanie Tygodnia postawiło przed uczestnikami spore wyzwanie związane z wodą – jej zbieraniem, filtrowaniem i użytkowaniem. Choć komunikacja w grupie nie była idealna, to wykonanie zadania miało najważniejsze znaczenie dla funkcjonowania gospodarstwa. Czy uczestnicy poradzili sobie z tym wymagającym testem? Czas pokaże.