Chwasty to zmora każdego ogrodnika. gwałtownie się rozrastają, osłabiają inne rośliny i przy tym psują wizualny wygląd ogrodu. Ich usuwanie bywa czasochłonne i niezwykle męczące, zwłaszcza wiosenno-letnią porą. Dobrze więc zadziałać przeciwko nim odpowiednio wcześniej, aby ograniczyć ich występowanie, zanim zaczną kiełkować. Jesień jest na to idealnym momentem, o czym przekonała mnie moja teściowa będąca wprawionym ogrodnikiem.
Jesienne odchwaszczanie ogrodu. Na wiosnę będzie nie do poznania
O ograniczenie pojawienia się wiosną chwastów w ogrodzie można zadbać już na jesień. Wrzesień to bowiem pora, w której rośliny zaczynają powoli zwalniać rytm, a w ogrodzie realizowane są ostatnie prace i porządki. Niestety to również czas, w którym wiele chwastów rozsiewa swoje nasiona po to, by przetrwać zimę i wiosną przejąć twój ogród.
Dobrze więc już teraz zająć się tym problemem, aby w przyszłym sezonie nie zaprzątać sobie nimi głowy. najważniejsze jest tutaj jesienne odchwaszczanie rabat i grządek, o słuszności którego przekonała mnie moja teściowa. Pozostawione w glebie nasiona chwastów, w stanie uśpienia czekają do wiosny, by wykiełkować i zająć ogród. Przerwanie tego cyklu sprawia, iż większość nie dotrwa do wiosny. To samo dotyczy chwastów wieloletnich, które wyrwane jesienią mają małą szansę na wzrost wraz z nadejściem wiosny.
Jesienią dobrze więc znaleźć odrobinę czasu w usunięcie wszystkich chwastów ze swoich rabat i grządek, szczególnie tych, które mają mocne korzenie służące do magazynowania wody i składników odżywczych (np. mniszek lekarski czy pierz). Najskuteczniejszą metodą jest oczywiście manualne pielenie, które zapewnia wyrywanie chwastów wraz z korzeniami, co skutecznie uniemożliwi ich ponowny wzrost. Wykonanie tej pracy na jesień zaowocuje wiosną ogrodem niemal wolnym od chwastów.
Oprócz odchwaszczania grządek i rabat warto również pozbyć się chwastów z innych miejsc w ogrodzie, takich jak kostka brukowa czy ścieżki. Rozsiane w takich zakątkach nie tylko psują estetykę ogrodu, ale i powodują, iż te ponownie rozsiewają się po grządkach. Dobrze więc zminimalizować takie ryzyko.
Zobacz także: Przynieś ze spaceru i zabierz do ogrodu. Zdziwisz się, w czym ci pomogą
Jak pozbyć się chwastów? To jesienią robi moja teściowa
Ręczne wyrywanie chwastów pozwala dokładnie usunąć wszelkie niechciane rośliny, nie pozostawiając w glebie choćby najmniejszych fragmentów, które doprowadziły, by do ich ponownego odrośnięcia. W tym celu warto dokładnie przekopać glebę, co pozwoli wydobyć korzenie chwastów na wierzch.
Na samym pieleniu chwastów moja teściowa jednak nie kończy jesiennego odchwaszczania ogrodu. Na przekopaną i oczyszczoną glebę warto zastosować ściółkowanie, które można wykonać dzięki kory, zrębków, słomy czy też agrowłokniny. Takie rozwiązanie skutecznie ogranicza dostęp do świata, co utrudnia chwastom kiełkowanie. Ponadto ściółkowanie poprawia strukturę gleby, przez co ta staje się jeszcze lepiej przygotowana na następny sezon.
Innym rozwiązaniem, które stosuje wielu ogrodników jest siew roślin okrywowych i poplonów, takich jak gorczyca czy żyto ozime. Gleba pokryta tymi roślinami skutecznie uniemożliwi chwastom bujny rozwój. Na wiosnę zachwaszczenie będzie zdecydowanie mniejsze, za to gleba wzbogacona o próchnicę.
Jako iż chwasty pojawiają się w ogrodzie zdecydowanie szybciej niż kwiaty czy warzywa, trzeba zadbać o ich skuteczne usunięcie i nie doprowadzać do tego, by zdążyły się na nowo zadomowić w twoim ogrodzie. W tym celu regularnie usuwaj resztki roślin, nasion i liści, między innymi poprzez grabienie. To utrudni chwastom wzrost i znalezienie miejsca do kiełkowania. Dobrze więc zapanować nad nimi jesienią, gdyż pozostawione samopas na wiosnę będą o wiele trudniejsze do usunięcia.
Może cię zainteresować: Bez wahania zrób to z tujami we wrześniu. Inaczej mogą nie przetrwać zimy
Zobacz też:
Podlewaj tym fiołki po lecie. Zobaczysz, jak gwałtownie obsypią się kwiatami
Wrzosy czy wrzośce? Co lepiej posadzić w ogrodzie i na tarasie?
Juka potrzebuje tego w ostatnich dniach lata. Wzmocni się przed zimą