Korki na Wszystkich Świętych. Ograniczenia w ruchu
We Wszystkich Świętych, gdy wiele osób chce odwiedzić groby swoich bliskich, na drogach dojazdowych do cmentarzy mogą tworzyć się dość pokaźne korki. Z tego względu, w polskich miastach uruchamiane są dodatkowe linie autobusowe i tramwajowe, które umożliwiają szybki i wygodny dojazd do cmentarza. Wokół największych nekropolii ulice mogą zostać zamknięte. Z tego względu warto zaznajomić się wcześniej z komunikatami przekazywanymi przez władze danej miejscowości.
Co ważne, 1 listopada od godziny 8:00 do 22:00 i 31 października od godziny 18:00 do 22:00 obowiązuje zakaz ruchu pojazdów i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton, na drogach publicznych na obszarze całego kraju. Wyłączeniu z tego przepisu podlegają autobusy oraz pojazdy, które transportują określone rodzaje towarów (np. artykuły gwałtownie psujące się czy leki).
Czy da się ominąć korki na Wszystkich Świętych?
Wiele osób może zastanawiać się nad tym, czy da się ominąć korki na Wszystkich Świętych. Okazuje się, iż jest to dość ciężkie zadanie. W ten dzień najlepiej przesiąść się na komunikację miejską – bardzo często autobusy (z uwagi na buspasy) lub tramwaje zapewniają szybsze i wygodniejsze dotarcie na cmentarz.
Jeśli jednak taka możliwość nie istnieje, to wówczas dobrze jest unikać wizyty na cmentarzu od godziny 10:00 do 16:00. To właśnie wtedy najwięcej ludzi odwiedza groby. Dlatego najlepiej udać się do nekropolii we wczesnych godzinach porannych lub późniejszym wieczorem (około 20:30). W tym drugim przypadku warto sprawdzić, do której godziny jest otwarty dany cmentarz.
W przypadku chęci udania się na cmentarz samochodem dobrze jest korzystać z jednej z aplikacji ostrzegających przed korkami. Dzięki temu w prosty sposób można je ominąć. Niektóre nawigacje mające połączenie z internetem również są wyposażone w taką funkcjonalność.
Zobacz też:
W Skandynawii to imię jest hitem, w Polsce rzadko się je słyszy. Kojarzy się z kwiatem
Zetrzyj i dosyp odrobinę do kawy. Kilogramy polecą w dół, a o przeziębieniu nie będzie mowy
Mój dziadek ma sposób na kiełkujące ziemniaki. Dzięki temu nie gniją przez całą zimę