Symboliczna „Brama Mazur” zostanie wycięta. Niestety, nie da się temu zaradzić

3 dni temu

Wkrótce ma nastąpić wycinka około 200 – letniego drzewostanu, stanowiącego jeden z symboli naszego powiatu. Przetarg jest już toku. Niestety, świerków ocalić się nie da, a przemawiają za tym naprawdę solidne argumenty.

Powiatowy Zarząd Dróg w Przasnyszu poinformował o chęci sprzedaży drzew na pniu gatunku świerk pospolity, rosnących przy drodze Janowo – Mchowo na terenie gminy Chorzele, tuż przy granicy z województwem warmińsko-mazurskim. Do wycinki przeznaczono 6 z 8 rosnących tu drzew o obwodzie pni od 240 do 310 cm.

Pod topór mają pójść drzewa stanowiące symboliczną „Bramę Mazur”, które są jednym z charakterystycznych, historycznych, ważnych przyrodniczo, krajobrazowo i symbolicznie elementów zieleni, wyróżniających nasz powiat. Choć może to budzić zrozumiały sprzeciw, nie można temu zaradzić.

Drzewa obumierają na skutek działalności szkodnika, co – w połączeniu z przepróchnieniami – stanowi nie tylko poważne zagrożenie dla przejeżdżających w ich sąsiedztwie kierowców, ale i dla okolicznego drzewostanu. Tę argumentację poznaliśmy za sprawą zastępczyni nadleśniczego Nadleśnictwa Przasnysz Danuty Szydlik, która 18 września br. zaprosiła nas na wizję lokalną. Dzięki temu mieliśmy szansę naocznie przekonać się, iż co najmniej 2 świerki są uschnięte całkowicie, a kolejne niedługo podzielą ich los. Drzewa, których wiek leśnicy szacują na około 200 lat, zainfekował kornik drukarz, co skazało je na biologiczną śmierć.

Maleńki szkodnik, ale szkody ogromne…

W spotkaniu z panią nadleśniczą oraz leśniczym z tego terenu uczestniczył także wiceburmistrz Chorzel Michał Wiśnicki wraz z urzędniczką, ponieważ to właśnie gmina Chorzele, po uzyskaniu pozytywnej opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, wydała decyzję zezwalającą na wycięcie 6 z rosnących tu 8 świerków.

– Drzewa te stwarzają ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu na drodze. Są również bazą rozmnożeniową szkodników owadzich, co stwarza zagrożenie trwałości sąsiednich drzewostanów świerkowych. W najbliższym sąsiedztwie przedmiotowych drzew znajdują się drzewostany z udziałem świerka na powierzchni 194 ha. Martwe lub obumierające świerki zasiedlone zostały głównie przez kornika drukarza, o czym świadczą ślady bytowania tego owada (korytarze owadzie, na korze można zauważyć miejsca wylotów owadów, cieknąca żywica) – przekazało Nadleśnictwo Przasnysz.

Kornik drukarz to chrząszcz, który mimo swych niewielkich rozmiarów (ma zaledwie kilka mm), potrafi doprowadzić do zniszczenia całego lasu. Do śmierci drzewa doprowadzają uszkodzenia kory i łyka, poprzez wygryzanie przez owady chodników i tuneli. Kornik nie zasiedla zdrowych świerków, ale szuka takich, które zostały osłabione przez żerowanie innych owadów lub czynniki środowiskowe. Przy ogromnej liczbie owadów, zaatakowane drzewo nie ma szans, a leśnicy nie znają skutecznych sposobów na walkę z tym szkodnikiem; jedyny sprowadza się do wycinki i wywózki zainfekowanych drzew.

Choć podprzasnyskie świerki wyglądają malowniczo, kornik poczynił już szkody zagrażające ich stabilności. Wobec skali zniszczeń, którą mieliśmy sposobność zobaczyć na miejscu, oraz presji argumentów, nie pozostaje nam nic innego jak podzielić zdanie leśników, urzędników, RDOŚ i złożyć w tej sprawie broń.

Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, iż właścicielem drzew jest Powiat Przasnyski, a ze względu na sąsiedztwo drogi powiatowej, ich dysponentem jest PZD. Cena wywoławcza wynosi 2 214,00 zł brutto, a rozstrzygnięcie przetargu nastąpi 27 września br.

M.Jabłońska

Idź do oryginalnego materiału