"Roślinny arszenik" rozkwita w polskich lasach. Leśnicy ostrzegają: Śmiertelnie niebezpieczne

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. istockphoto.com/ autor Elena Grishina


Wielbiciele jesiennego klimatu już od dobrych kilku tygodni mogą rozkoszować się pięknem otaczającej nas natury. Kolorowe liście to tylko jeden z wielu atutów tej pory roku. Kolejnym jest rozkwit wyjątkowo pięknych kwiatów, które łudząco przypominają krokusy. Nie ważcie się jednak ich dotykać. Są śmiertelnie niebezpieczne.
Jesień zadomowiła się u nas na dobre - piszą pracownicy Nadleśnictwa Siewierz. Oznaką tego mają być kwitnące zimowity jesienne, które do złudzenia przypominają krokusy. Te piękne kwiaty najczęściej można spotkać w terenach górskich. Niech ich urok was jednak nie zmyli. Jest to wyjątkowo niebezpieczna roślina, od której trzeba się trzymać z daleka. Swoją wiedzą na ten temat podzielili się leśnicy.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak ochronić rośliny balkonowe przed chorobami grzybicznymi? Wypróbuj ekologiczny oprysk


Zimowit jesienny - trujący kwiat, który zachwyca urodą. Trzymaj się od niego z daleka
Połowa października to czas, kiedy każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu mógł już poczuć jesienny klimat. Według pracowników Nadleśnictwa Siewierz jedną z najpoważniejszych oznak zmian atmosferycznych jest pojawienie się pięknego, aczkolwiek niebezpiecznego kwiatu nazywanego "roślinnym arszenikiem".


Wyglądają pięknie, niczym krokusy wiosną, ale niech nikomu nie przyjdzie do głowy ich zrywanie. Nie tylko są pod ochroną, ale też śmiertelnie niebezpieczne


- czytamy w poście opublikowanym na Facebooku Nadleśnictwa Siewierz. Przedstawione na zdjęciach okazy zostały uchwycone na terenie leśnictwa Trzebyczka. Jak podają leśnicy, śmiertelna dawka dla dorosłego człowieka wynosi od 5 do 10 nasion. Co więcej, zatrucie jest możliwe również w momencie spożycia nabiału owczego lub koziego od zwierzęcia, które wcześniej zjadło zimowita jesiennego.


Substancja toksyczna zawarta w tej roślinie (kolchicyna) należy do najbardziej trujących środków pochodzenia roślinnego


- czytamy. Okazuje się jednak, iż pomimo trujących adekwatności kwiat posiada mnóstwo zwolenników, którzy decydują się na wysadzanie go w ogrodzie. Stanowi bowiem niebanalną ozdobę jesiennej rabatki. Chcąc cieszyć się jego pięknem na prywatnej posesji, trzeba jednak pamiętać o kilku istotnych aspektach.


Zimowit jesienny - uprawa. Hodowanie roślinnego arszeniku wymaga wielu poświęceń
Osoby, które pasjonują się pracami ogrodowymi, chcąc zadbać o jesienną aranżację rabatki, coraz częściej decydują się na wysadzenie zimowita jesiennego. Najdogodniejszym terminem na umieszczenie bulw w ziemi jest połowa sierpnia. Dochowując ram wspomnianego terminu, możemy mieć pewność, iż oprócz kolorowych liści, posesje będą zdobiły również piękne fioletowe kwiaty. Niemniej jednak uzyskanie tego spektakularnego efektu jest obarczone koniecznością przestrzegania ściśle określonych zasad. Pierwszą z nich jest odpowiedni wybór miejsca siewu. Z uwagi na toksyczne adekwatności kwiatu, osoby posiadające dzieci lub zwierzęta będą musiały wygospodarować dla rośliny specjalne miejsce, do którego zarówno pociechy jak i futrzaki nie będą miały łatwego dostępu. Drugą istotną kwestią jest konieczność zakładania rękawiczek do każdej - choćby najmniej angażującej - pracy ogrodowej w obrębie zimowitu. Każdy element tego pięknego okazu posiada adekwatności trujące. Największe zagrożenie kryje się jednak w nasionach oraz bulwach.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału