Rekordowa liczba myśliwych

wildmen.pl 4 godzin temu

Tylko w Niemczech i Polsce widać znaczący wzrost liczby myśliwych. U naszych zachodnich sąsiadów dodatkowo jest najwięcej polujących dian!

W ciągu ostatnich trzydziestu lat liczba myśliwych w Niemczech wzrosła o 41 procent. Najwięcej polujących jest w Nadrenii Północnej-Westfalii – to pierwszy kraj związkowy, który przekroczył granicę 100 tys. jegrów. Na kolejnych miejscach znalazły się Bawaria (75 tys.) i Dolna Saksonia (70 tys.).

Reklama

Najwięcej polujących kobiet

Statystycznie u naszych sąsiadów na 1000 mieszkańców przypada w tej chwili 5,5 myśliwych, a w całym kraju aktywnie poluje 460 771 Niemcow. Siedmiu na dziesięciu polujących jest zrzeszonych w stowarzyszeniach łowieckich, a odsetek polujących kobiet wynosi w tej chwili aż 11 procent!

Przykład Niemiec i Polski oraz Danii, Słowacji, Bułgarii i Chorwacji przeczy o tezie lansowanej przez przeciwników łowiectwa o postępującym spadku liczby myśliwych. W ciągu ostatniej dekady liczebność polujących europejczyków utrzymuje się na stabilnym poziomie w co najmniej 13 krajach.

Reklama

Byliśmy na szarym końcu

Choć drastycznie spada w Hiszpanii (100 tys.), Włoszech (200 tys.) i Wielkiej Brytanii (400 tys.). Każdy kraj ma własne przepisy i specyfikę, więc trudno oceniać trendy, ale…

Teoretycznie najwięcej informacji mamy z naszego kraju. Niestety zdecydowanie za mało, by postawić wiarygodną tezę. W 2018 roku Polska na tle Unii Europejskiej wyglądała słabo. Statystycznie na tysiąc mieszkańców było tylko 2,8 myśliwych. Wyprzedzaliśmy jedynie Belgię i Holandię – pomimo stałego i dynamicznego wzrostu…

Reklama

Korzystne statystyki

W 1995 roku było nas 100 tysięcy, a w tej chwili 133 tysiące. Jednocześnie populacja Polaków spadła, więc statystyki się poprawiły. Na tysiąc mieszkańców Polski przypada w tej chwili około 3,7 myśliwego!

Śledząc nasze dyskusje dostrzegam niekiedy wśród myśliwych przygnębienie z powodu ciągłych ataków przeciwników łowiectwa, a tymczasem jak widać grono polujących rośnie! Podsekretarz Dorożała prezentuje fałszywe statystyki, które mają świadczyć o braku akceptacji i wielkiej niechęci do naszego środowiska, a niezależne pracownie opinii społecznej pokazują dane o stabilnej większości akceptującej polowanie!

Reklama

Bez wątpienia brakuje pozytywnego przekazu, który z jednej strony powinien budować pozytywny wizerunek wokół łowiectwa, a drugiej przyciągać „młodych” myśliwych i dian do tej formy spędzania wolnego czasu!

Idź do oryginalnego materiału