Pomidory wciąż są zielone? Zrób to, a gwałtownie dojrzeją. Dorodne i soczyste owoce gwarantowane

2 dni temu
Twoje pomidory wciąż pozostają zielone, choć lato w pełni? Spokojnie - to wcale nie musi oznaczać końca marzeń o dorodnym, czerwonym plonie. Tempo dojrzewania owoców zależy nie tylko od pogody, ale też od kilku sprytnych zabiegów, które możesz wykonać samodzielnie w ogrodzie. Dzięki nim krzaki będą obficie rodzić soczyste, wybarwione owoce, choćby jeżeli pogoda płata figle.
Pomidory to jedne z najchętniej uprawianych warzyw (a adekwatnie owoców) w polskich ogródkach. Choć wielu osobom wydaje się, iż ich pielęgnacja jest prosta, rośliny te potrafią czasem sprawiać kłopoty. Czas dojrzewania pomidorów jest zależny od wielu czynników - nie tylko temperatury, ale również sposobu nawożenia, czy podlewania. Na szczęście istnieją proste metody, by przyspieszyć ten proces i cieszyć się słodkimi, wybarwionymi owocami prosto z krzaczka. Sprawdź, co może spowolnić dojrzewanie i jak temu zaradzić.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak dbać o sadzonki pomidora?


Dlaczego pomidory nie dojrzewają? To owoce niezwykle kapryśne
Pomidory potrafią być kapryśne. Choć ich owoce rosną około 4-6 tygodni, czas dojrzewania na krzaku często się wydłuża. Głównym winowajcą bywają temperatury. Najlepsze warunki do wybarwiania owoców to 20-25 stopni Celsjusza. Wtedy enzymy przekształcają zielony chlorofil w czerwony likopen i pomarańczowy beta-karoten. Gdy temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza, proces zwalnia. Przy ponad 32 stopniach Celsjusza może wręcz całkiem zatrzymać się w miejscu, choćby jeżeli grona osiągnęły już docelowy rozmiar. Z kolei chłodne noce poniżej 12 stopni Celsjusza ograniczają transport cukrów do pomidorów, co również opóźnia dojrzewanie.
Zobacz też: Uratuj swoje pomidory. Ten oprysk działa jak tarcza na zarazę ziemniaczaną
Wolniejsze dojrzewanie pomidorów to także skutek błędów w nawożeniu. Zbyt dużo azotu sprawia, iż roślina inwestuje w liście i łodygi, zamiast w owoce. Problemem bywa też nadmiar owoców u odmian o nieograniczonym wzroście, takich jak na przykład "Bawole Serce". jeżeli roślina nie jest w stanie równomiernie zasilić wszystkich, każdy z nich dojrzewa wolniej. Nie pomaga również niestabilna wilgotność podłoża. Zarówno susza, jak i nadmiar wody zaburzają procesy transportu substancji odżywczych, co skutkuje zahamowaniem dojrzewania.


Jak często podlewać pomidory? W ten sposób przyśpieszymy ich dojrzewanie
Na szczęście istnieją sprawdzone sposoby, by przyspieszyć dojrzewanie pomidorów na krzaku. Jednym z nich jest łamanie pędu nad gronem z owocami w końcowej fazie wzrostu. Chodzi o delikatne zgięcie łodygi, które ograniczy przepływ soków do wierzchołków, a w konsekwencji podniesie lokalne stężenie etylenu - hormonu odpowiedzialnego za dojrzewanie. Najlepiej zrobić to w pierwszej połowie sierpnia. Innym zabiegiem jest ogławianie, czyli usunięcie wierzchołka nad najwyżej położonym gronem. Powstrzymuje ono roślinę przed produkcją kolejnych kwiatów i pędów, przekierowując energię do istniejących już owoców. Równie ważna jest redukcja nadmiaru liści, zwłaszcza tych poniżej gron. Dzięki temu pomidory mają lepszy dostęp do światła, a krzak jest przewiewniejszy i mniej podatny na choroby. Z tym zabiegiem nie można jednak przesadzić - roślina musi zachować minimum dziesięć zdrowych liści, by prowadzić fotosyntezę. Pod koniec sezonu natomiast warto zmienić sposób nawożenia i podlewania. Od połowy lipca ograniczamy azot, a większy nacisk kładziemy na potas i fosfor. To one wspierają tworzenie barwników i wpływają na smak owoców. Zamiast codziennego zraszania lepsze efekty daje głębokie podlewanie co kilka dni, w ilości około 5 litrów na roślinę.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału