Pewnej październikowej soboty, gdy złote liście wirowały w powietrzu, Jagna postanowiła odwiedzić swoją działkę w podkrakowskich Michałowicach. Miejsce to kupiła pięć lat temu, jeszcze przed ślubem, za pieniądze uzbierane jako programistka. Dwanaście arów z małym domkiem letniskowym stało się jej azylem od miejskiego zgiełku. Jej mąż, Marek, nigdy nie pałał miłością do ogrodnictwa. „Po co […]