Pleszewianka alarmuje: „Ludzie przychodzą z psami i nie sprzątają”. Zarządca odpowiada

7 godzin temu

Mieszkanka skarży się, iż pomimo dbałości Spółdzielni Mieszkaniowej o porządek, jedyny skrawek zieleni pod oknami jej bloku stał się miejscem, gdzie właściciele wyprowadzają swoje psy, pozwalając im załatwiać potrzeby bez sprzątania, pisaliśmy już o sprawie na portalu zpleszewa.pl.

W jej opinii problemem nie jest brak miejsc, ale brak odpowiedzialności. Podkreśla, iż smród uniemożliwia jej korzystanie z balkonu, a sytuacja jest dla niej i jej sąsiadów bardzo uciążliwa.

- Spółdzielnia pięknie zadbała o porządek między blokami, nie mam co do tego żadnych zastrzeżeń. Nie mam też pretensji o parkingi, bo są samochody i ludzie muszą je gdzieś zostawić. Niestety, jedyny skrawek zieleni przed naszym budynkiem ludzie zamienili w toaletę dla psów. Rozumiem, iż muszą gdzieś z nimi wyjść, ale jest tyle miejsc, a oni przychodzą pod nasz blok - opowiada nam kobieta.

I dodaje.

- Pojedyncze przypadki się tylko zdarzają, iż ktoś ma woreczek i zaraz posprząta. Nie mogę wyjść na balkon, bo śmierdzi!

Seniorka podkreśla, iż nie chodzi jej o karanie, ale o budowanie świadomości i odpowiedzialności.

Zapytaliśmy zarządcę drogi o zastosowanie w tym miejscu dodatkowych nasadzeń, takich jak krzewy lub inne rośliny ozdobne, które mogłoby w naturalny sposób powstrzymać ten proceder.

https://zpleszewa.pl/wiadomosci/dali-znac/zszokowany-mieszkaniec-taki-widok-w-toalecie-miejskiej/GcL8hYeOo4nCyJOHwMNV

Teren zostanie zagospodarowany i urządzony

Zarząd Dróg Powiatowych w Pleszewie zaznacza, iż mieszkańcy bloku przy ul. Kochanowskiego nigdy nie zgłosili im tego problemu.

- Chciałbym jednak wyjaśnić, iż pas zieleni pomiędzy jezdnią, a blokiem tylko w połowie wchodzi w skład pasa drogowego. Część terenu zieleni znajduje się na działkach administrowanych przez Spółdzielnię Mieszkaniową. Teren ten zostanie w najbliższym czasie zagospodarowany i urządzony, co jest podyktowane względami przeciwpożarowymi (drzewa zostaną usunięte i posadzone nowe). Zakres prac będziemy uzgadniać z Zarządem Spółdzielni - poinformowął nas Piotr Fabisz, dyrektor ZDP w Pleszewie.

Uważa również, iż posadzenie krzewów może przynieść odwrotny skutek od zamierzonego i przyczynić się do jeszcze większego zanieczyszczania tego terenu.

- Proponowałbym, aby sprawy zanieczyszczania i zaśmiecania terenów zielonych zgłaszać na bieżąco również do służb powołanych do kontroli m.in. Straż Miejska i Policja.

https://zpleszewa.pl/wiadomosci/dali-znac/rosliny-ograniczaja-widocznosc-na-drodze-alarmuje-mieszkaniec-o-maly-wlos-i-bylby-wypadek/cA9opENmv0kICGV7lqsl
Idź do oryginalnego materiału