Mieszkańcy Pragi-Północ zgłosili radzie dzielnicy niepokojące zjawisko. W ostatnim czasie, w okolicy dwóch praskich ulic – Siedleckiej i Wołomińskiej – pojawia się dużo martwych i chorych zwierząt, głównie szczurów i gołębi.
Jak mówi Krzysztof Michalski, wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż ktoś podtruwa zwierzęta.
Według radnego, spore ilości śmieci w okolicy są środowiskiem życia szczurów, których „ktoś być może miał dość”. Rozrzucona trutka na gryzonie może jednak stanowić zagrożenie dla innych zwierząt.
– Inne zwierzęta, w tym ptaki, są narażone na konsekwencje tego działania. Poprosiliśmy Zarząd Praskich Terenów Publicznych o wystąpienie w tej sprawie do Głównego Inspektoratu Sanitarnego – informuje radny.
Mieszkańcy są zaniepokojeni
Wiadomość o niepokojącym zjawisku kilka dni temu otrzymał Urząd Dzielnicy Praga-Północ. To mieszkańcy okolicy poprosili urzędników o „natychmiastowe podjęcie działań”.
— To powinno być ścigane i surowo karane — mówią.
Jak zaznaczają mieszkańcy, trutka może okazać się niebezpieczna dla psów, z którymi spacerują, a choćby dla dzieci uczęszczających do znajdującego się w pobliżu Przedszkola nr 186.