Pies zaatakował biegaczkę – właścicielce grozi więzienie
Do zdarzenia doszło 11 sierpnia po godzinie 21:00 nad zalewem w Chodlu. 33-latka przebiegała obok namiotu rozbitego przy drodze, gdy wyskoczył z niego pies rasy Akita. Był uwiązany na łańcuchu o długości 5 metrów, bez kagańca, i trzykrotnie ugryzł kobietę.
Zobacz również

Dramatyczne chwile w czasie akcji policji. Poszukiwany uciekał przez balkon, groził skokiem
Kolejna nocna akcja policji w centrum Lublina. Posypały się mandaty, niektórzy stracili dowody rejestracyjne
Leżaki, hamaki i planszówki. Dziś Dzień Młodzieży w Lublinie!
Właścicielka psa – 40-letnia mieszkanka gminy Lipsko – w chwili zdarzenia była wewnątrz namiotu. Badanie wykazało, iż miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Pamiętaj odpowiadasz za swoje zwierzęta
Teraz właścicielka psa ma spore kłopoty. W związku z pogryzieniem kobiety prowadzone są czynności w kierunku naruszenia przepisów dotyczących narażenia życia lub zdrowia człowieka, za co właścicielka psa poniesie odpowiedzialność karną w związku z niezachowaniem środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oddam, szukam, pozdrawiam, praca
Sprawdź, co oferują i czego szukają mieszkańcy Lublina
Najważniejsze ustalenia:
- pogryziona kobieta trafiła do szpitala z obrażeniami,
- pies był szczepiony i został przekazany pod obserwację lekarza weterynarii,
- właścicielce grozi do 3 lat więzienia za narażenie życia lub zdrowia człowieka i niezachowanie zasad ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
A Ty jak uważasz – czy w takich przypadkach kary powinny być bardziej surowe? Podziel się opinią w komentarzu.