Chociaż peperomia hope nie jest bardzo trudna w uprawie, to jak każda roślina doniczkowa, może czasem sprawić nam problemy. Zwłaszcza kiedy nie wiemy, jak ją pielęgnować. To piękna roślina o mięsistych liściach. Do szczęścia potrzeba jej dostępu do światła, przepuszczalnego podłoża i umiarkowanego podlewania.
REKLAMA
Zobacz wideo Hodujesz w domu monsterę? Sprawdź, czy odpowiednio o nią dbasz
Problemy z peperomią hope
Jednym z problemów w uprawie peperomii mogą być żółknące liście. Przyczyną takiego stanu rzeczy najczęściej jest nadmierne podlewanie, prowadzące do gnicia korzeni. Ta roślina ma grube, mięsiste liście, gromadzące wodę, więc nie należy przesadnie jej podlewać - lepiej znosi przesuszenie, niż przelanie. jeżeli mamy pewność, iż roślina nie była nadmiernie podlewana, alternatywnymi powodami żółknących liści mogą być braki składników odżywczych lub nadmiar słońca.
Innym problemem, mogą być opadające liście. To najczęściej efekt niedoboru wody lub nadmierne podlanie rośliny. Peperomia hope jest wrażliwa na zmiany wilgotności podłoża, dlatego należy to robić systematycznie, stosując podobną ilość wody. Żeby upewnić się, iż prawidłowo podlewamy naszą roślinę, możemy zaopatrzyć się w miernik wilgotności gleby. Opadające liście mogą się też pojawić po przesadzeniu rośliny.
Czytaj także:
Ogrodnicy nazywają ją "rośliną biedy". Jest bardzo niebezpieczna
Kiedy roślina nie ma dostatecznie dużo światła, liście mogą zacząć robić się blade i tracić kolor. Peperomia dobrze rośnie półcieniu, jednak w okresie jesienno-zimowym lepiej jest przestawić ja bliżej okna.
Podczas uprawy peperomii może wystąpić też problem suchych, brązowych końcówek liści - to wina zbyt suchego powietrza. jeżeli mamy w domu rośliny warto zaopatrzyć się w porządny nawilżacz.
Osoby uprawiające Peperomię czasem skarżą się też na gnijące liście i łodygi - to zwykle wynik nieodpowiedniego podłoża utrzymującego wodę. To powoduje gnicie rośliny.
Niechciani lokatorzy
Chyba każda osoba kochająca rośliny domowe przeżyła chociaż jedną plagę przędziorków. Niestety, peperomie nie są na nie odporne. Szkodniki pojawiają się zwykle w suchych warunkach. Poza przędziorkami peperomie atakują wełnowce. Przed zakupem roślinę najlepiej dokładnie obejrzeć, a następnie obserwować, czy wszystko jest z nią w porządku. Im szybciej zauważymy ślady przędziorków lub wełnowców, tym łatwiej się ich pozbędziemy. Przędziorki zostawiają malutkie pajęczynki, a wełnowce biały nalot na roślinie - po tym poznamy, iż mamy niechcianych lokatorów.
Czytaj także:
Melisa nie tylko na skołatane nerwy. Dlaczego warto pić napar z melisy?
Żeby pozbyć się przędziorków, należy zwiększyć wilgotność powietrza. To może powstrzymać plagę. Wełnowce najlepiej usunąć mechanicznie patyczkiem kosmetycznym zamoczonym w alkoholu.