Pchełka – czy czarny kolor naprawdę czyni ją niewidzialną?
10 czerwca 2025 roku jej świat się rozpadł. Po 3 latach spędzonych na kolanach swojego człowieka została sama. Człowiek odszedł, a Pchełka trafiła do Schroniska – w miejsce pełne obcych dźwięków, zapachów i… innych kotów, których towarzystwo wcale jej nie pociesza.
Jest wystraszona, zagubiona. Woli trzymać się z dala, schować gdzieś wysoko lub znaleźć kryjówkę, w której nikt jej nie dosięgnie. Nie dlatego, iż nie chce kochać – tylko dlatego, iż boi się znów stracić to, co dla niej najważniejsze.
Jest cała czarna. A o czarnych kotach mówi się różne rzeczy… Może dlatego nikt o nią nie pyta? Może ktoś uwierzył w głupi przesąd, iż przynoszą pecha? A przecież Pchełka może przynieść tylko jedno – ciepło, lojalność i kocią obecność na zawsze. Na razie jest zdystansowana, ale to kotka, której warto dać czas. W spokojnym domu, z cierpliwym opiekunem, otworzy się i pokaże swoją prawdziwą naturę, może jako czujna opiekunka domu, może jako najlepsza przyjaciółka do wieczornych rozmów.
Pchełka jest po odrobaczaniu, szczepieniu i sterylizacji – gotowa, by zacząć nowe życie. Nr ewidencyjny: 4083/25
Kontakt w sprawie adopcji: 512 282 853 (pon.–pt. w godz. 10–16)
