Pani Wioletta zapowiada walkę z bezsensowną wycinką drzew w Jaworznie

9 miesięcy temu

Na rozmowę zaprosiliśmy panią Wiolettę, która od jakiegoś czasu interesuje się wycinką drzew w swoim mieście, Jaworznie. Pani Wioletta uważa, iż o każde drzewo warto walczyć i nie podobają jej się plany wycinki lasu.

Niezależnie, czy jest to wycinka prawie 300 hektarów zdrowych drzew pod teren przemysłowy czy usuniecie 30 topoli z przestrzeni miejskiej, każde drzewo jest na wagę złota. Jak podkreśla Jaworznianka inwestycje w rozwój przemysłu też są ważne, jednak warto przemyśleć, czy nie lepiej pod tę ewentualność wykorzystać tereny poprzemysłowe lub inne pustostany niż wycinać cały drzewostan.

Mieszkanka aktywnie angażuje się w sprawę wycinki i zapowiada, iż w obecnej rzeczywistości, gdy rząd się zmienił będzie podejmować działania w kierunku zablokowania wszystkich bezsensownych i nieuzasadnionych wycinek drzew w naszym mieście.

Po publikacji naszego artykułu z 25 listopada „Znikają drzewa przy ulicy Krakowskiej” Pani Wioletta zaczęła drążyć temat dalej. Skontaktowała się w tej sprawie z Urzędem Miejskim. Uzyskała informację, iż „Organem prowadzącym postępowanie i wydającym zezwolenie na usunięcie drzew przy ul. Krakowskiej był Marszałek Województwa Śląskiego.” Pani Wioletta zwróciła się więc bezpośrednio do Urzędu Marszałkowskiego z prośbą o udostępnienie ekspertyzy dendrologicznej na podstawie, której wydano zgodę na wycinkę tych drzew.

Urząd Marszałkowski odpowiedział, iż nie zlecał wspomnianej ekspertyzy i nie dysponuje takim dokumentem.

Dla pani Wioletty sprawa zostaje otwarta i nie zamierza odpuszczać tematu. Wystosowała specjalny list otwarty do Urzędu Marszałkowskiego, w którym pyta między innymi „Czy każde z 30 wyciętych drzew było chore i każde stanowiło zagrożenie dla zdrowia ludzi i bezpieczeństwa mienia?”

Z naszych informacji wynika, iż przed podjęciem decyzji o wycince topoli na Krakowskiej, miasto zaczerpnęło opinii dendrologicznej. Po zbadaniu ich stanu stwierdzono, iż nadają się one do wycięcia.

Znikają drzewa przy ulicy Krakowskiej

W OPINII CZYTAMY, ŻE TRZEBA JE WYCIĄĆ PONIEWAŻ W „(…)NIEDŁUGIM CZASIE ICH STAN MOŻE ZNACZNIE SIĘ POGORSZYĆ I MOGĄ ONE STANOWIĆ ZAGROŻENIE (…)”

Pozostaje przemyśleć, co w opinii oznacza stwierdzenie „w niedługim czasie”. Czy te drzewa stanowiłyby zagrożenia za dwa lata, trzy, a może 50? I jak słusznie zauważyła autorka listu, czy każde z tych trzydziestu drzew to zagrożenie stanowiło.

Pani Wioletta w rozmowie z nami odnosi się także do tematu masowych wycinek i podpowiada rozwiązania, jakie my jako mieszkańcy możemy w sprawie ochrony przyrody podjąć. Lasy Państwowe są jedynie zarządcą lasów w Polsce, ale to my obywatele jesteśmy właścicielami terenów leśnych. Warto interesować się, co dzieje się w okolicznym lesie, a w obliczu zmian klimatycznych myśleć przyszłościowo – twierdzi pani Wioletta.

Warto podejmować małe działania, bo uratowanie chociaż kilku ze wspomnianych topoli na Krakowskiej byłoby już dużym sukcesem.

Pani Wioletta przygotowała ankietę, której celem jest poznanie opinii mieszkańców Jaworzna na temat ochrony przyrody oraz polityk miejskich w tym zakresie. Zachęcamy do udzielenia odpowiedzi. Ankieta jest anonimowa. Znajduje się pod linkiem:

http://www.ebadania.pl/41d1b553ab9f3197

Idź do oryginalnego materiału