Lipiec 2009 roku w naszym ogrodzie i w naszym domu w Niemczu.
Już od lat tam nas nie ma, ale wspomnienia pozostały. To my, czyli ja i moja żona, stworzyliśmy ten dom i ten ogród, poczynając od wiosny 1992 roku. Niestety zawiłe koleje losu przeprowadziły nas do Maksymilianowa, ale nasz sentyment do tego miejsca pozostał, chociaż wieloletnie zimowe pobyty na Costa Blanca nieco ów sentyment osłabiły. Ale zawsze pamiętamy nasze wspaniałe niemczańskie życie.
Poprzedni post z tego cyklu.