Polski system prawny przygotowuje się na wprowadzenie długo oczekiwanych zmian, które fundamentalnie uprością życie milionom właścicieli prywatnych nieruchomości w całym kraju. Od lipca 2025 roku wejdą w życie nowelizowane przepisy dotyczące usuwania drzew na prywatnych posesjach, które mają zakończyć wieloletnią frustrację właścicieli działek zmagających się z niewydolnym i przewlekłym systemem administracyjnym. Te przełomowe zmiany oznaczają koniec ery, w której usunięcie choćby jednego drzewa ze swojej własnej posesji wymagało miesięcy oczekiwania na decyzję urzędników i często prowadziło do absurdalnych sytuacji, gdzie właściciele musieli latami znosić zagrożenie ze strony chorych lub uszkodzonych drzew.

Fot. Warszawa w Pigułce
Centralnym elementem nadchodzącej reformy jest wprowadzenie jednolitego, trzydziestopięciodniowego terminu, w którym organ administracji publicznej może zgłosić sprzeciw wobec planowanego usunięcia drzewa. Ta pozornie techniczna zmiana ma ogromne praktyczne znaczenie, ponieważ wprowadza zasadę tak zwanej milczącej zgody, zgodnie z którą brak reakcji urzędu w wyznaczonym terminie oznacza automatyczne pozwolenie na przeprowadzenie wycinki. Mechanizm ten radykalnie odwraca dotychczasową logikę systemu, w którym właściciele działek byli zmuszeni do aktywnego oczekiwania na pozytywną decyzję administracyjną, często nie mając żadnej pewności co do terminów rozpatrywania swojego wniosku.
Obecny system prawny, który ma zostać zastąpiony nowymi regulacjami, charakteryzuje się nieefektywnością i skomplikowaną procedurą dwuetapową. Właściciele nieruchomości muszą w tej chwili czekać dwadzieścia jeden dni na przeprowadzenie oględzin przez upoważnionego urzędnika, a następnie dodatowe czternaście dni na ewentualne wyrażenie sprzeciwu przez organ administracji. W teorii oznacza to maksymalny czas oczekiwania wynoszący trzydzieści pięć dni, jednak w praktyce procedura ta często przeciąga się znacznie dłużej z powodu różnorodnych problemów organizacyjnych i kadrowych w urzędach.
Najczęstszym problemem w obecnym systemie jest nieprzestrzeganie ustawowych terminów przez organy administracji publicznej. Oględziny drzew, które zgodnie z prawem powinny zostać przeprowadzone w ciągu trzech tygodni od zgłoszenia, w rzeczywistości często realizowane są z kilkumiesięcznym opóźnieniem lub w ogóle nie mają miejsca. Ta sytuacja wynika z chronicznego niedofinansowania urzędów, braku wystarczającej liczby wykwalifikowanych pracowników oraz narastającego obciążenia administracji publicznej coraz większą liczbą wniosków związanych z zarządzaniem zielenią na prywatnych posesjach.
Konsekwencje obecnego systemu są dotkliwe zarówno dla właścicieli nieruchomości, jak i dla bezpieczeństwa publicznego. Właściciele działek często przez miesiące lub choćby lata muszą znosić obecność drzew, które stanowią realne zagrożenie dla ich życia, zdrowia lub mienia. Szczególnie problematyczne są sytuacje z drzewami uszkodzonymi przez wichury, pioruny lub choroby, które mogą runąć w każdej chwili, zagrażając mieszkańcom domu lub przechodniom. Dodatkowo, właściciele nie mogą realizować planowanych inwestycji budowlanych, które wymagają usunięcia określonych drzew, co prowadzi do strat finansowych i opóźnień w realizacji projektów mieszkaniowych.
Nowe przepisy mają także rozwiązać problem prawnej niepewności, z którą w tej chwili borykają się właściciele działek. W obecnym systemie brak jasnych terminów i przewlekłość procedur oznaczają, iż właściciele nie wiedzą, kiedy mogą spodziewać się ostatecznej decyzji w sprawie swojego wniosku. Ta niepewność utrudnia planowanie jakichkolwiek prac na posesji i może prowadzić do sytuacji, w których właściciele decydują się na nielegalne usunięcie drzew z obawy przed dalszymi opóźnieniami w procedurach administracyjnych.
Wprowadzenie zasady milczącej zgody oznacza fundamentalną zmianę filozofii prawnej w zakresie relacji między obywatelami a administracją publiczną. Nowe przepisy zakładają, iż właściciele prywatnych nieruchomości mają prawo do swobodnego gospodarowania swoją własnością, chyba iż istnieją szczególne powody prawne lub środowiskowe przemawiające przeciwko usunięciu określonego drzewa. Taka zmiana podejścia jest zgodna z ogólnymi tendencjami w polskim prawie administracyjnym, które dążą do ograniczenia biurokracji i zwiększenia efektywności funkcjonowania państwa.
Nowy system ma również zapewnić lepszą ochronę dla rzeczywiście cennych drzew, które ze względów środowiskowych, historycznych lub estetycznych powinny być zachowane. Trzydziestopięciodniowy termin na zgłoszenie sprzeciwu daje organom administracji wystarczająco dużo czasu w dokładne przeanalizowanie każdego przypadku i podjęcie adekwatnej decyzji. jeżeli drzewo rzeczywiście zasługuje na ochronę, urzędnicy będą mieli możliwość skutecznego zablokowania jego usunięcia, ale będą musieli to zrobić w rozsądnym terminie, nie narażając właściciela na nieuzasadnione opóźnienia.
Planowany harmonogram wdrażania nowych przepisów przewiduje, iż projekt nowelizacji zostanie formalnie zatwierdzony przez Radę Ministrów w trzecim kwartale 2025 roku, co oznacza okres między lipcem a wrześniem. Po uzyskaniu akceptacji rządu, projekt będzie musiał przejść standardową procedurę legislacyjną w parlamencie, która obejmuje głosowania w Sejmie i Senacie oraz ewentualne podpisanie przez prezydenta. jeżeli proces legislacyjny przebiegnie bez większych komplikacji, nowe przepisy mogą wejść w życie jeszcze przed końcem 2025 roku, dając właścicielom działek możliwość skorzystania z uproszczonych procedur już w nadchodzących miesiącach.
Reforma systemu prawnego dotyczącego wycinki drzew na prywatnych posesjach jest częścią szerszego programu deregulacji i modernizacji polskiego prawa administracyjnego. Rząd systematycznie pracuje nad eliminowaniem zbędnych barier biurokratycznych i upraszczaniem procedur, które dotyczą codziennego życia obywateli. Zmiany w przepisach o wycinace drzew są szczególnie istotne, ponieważ dotyczą milionów właścicieli domów i działek w całym kraju, którzy do tej pory musieli zmagać się z frustracją związaną z niewydolnością systemu administracyjnego.
Nowe regulacje mają również pozytywny wpływ na sektor budowlany i deweloperski, który często napotyka opóźnienia w realizacji projektów z powodu przewlekłych procedur związanych z usuwaniem drzew. Deweloperzy i inwestorzy będą mogli lepiej planować harmonogramy swoich przedsięwzięć, mając pewność, iż procedury administracyjne będą rozstrzygane w przewidywalnych terminach. To może przyczynić się do obniżenia kosztów inwestycji budowlanych i przyspieszyć realizację projektów mieszkaniowych, co jest szczególnie istotne w obliczu niedoboru mieszkań w wielu polskich miastach.
Właściciele działek rekreacyjnych i ogrodów przydomowych również znacznie skorzystają na wprowadzeniu nowych przepisów. Dotychczas choćby usunięcie drzewa owocowego, które przestało owocować lub zostało uszkodzone przez choroby, wymagało przejścia przez czasochłonną procedurę administracyjną. Nowe przepisy umożliwią właścicielom bardziej elastyczne gospodarowanie swoimi ogrodami i szybsze reagowanie na problemy związane z chorymi lub uszkodzonymi drzewami.
Mimo liberalizacji przepisów, system kar za nielegalne usuwanie drzew pozostanie bez zmian, co ma zapewnić ochronę przed ewentualnymi nadużyciami. Właściciele działek, którzy zdecydują się na usunięcie drzew bez wypełnienia wymaganych formalności lub mimo wyrażonego przez urząd sprzeciwu, przez cały czas będą narażeni na dotkliwe sankcje finansowe nakładane przez wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast. Wysokość tych kar może być znaczna i często przekracza wartość kosztów legalnego usunięcia drzewa, co ma odstraszać od omijania procedur prawnych.
Wprowadzenie nowych przepisów będzie wymagało dostosowania procedur wewnętrznych w urzędach gmin i miast w całym kraju. Urzędnicy będą musieli reorganizować swoje procesy pracy, aby móc skutecznie wywiązywać się z nowego, skróconego terminu na rozpatrywanie zgłoszeń dotyczących usuwania drzew. To może wymagać dodatkowych szkoleń dla pracowników administracji publicznej oraz wdrożenia nowych systemów informatycznych umożliwiających efektywniejsze zarządzanie wpływającymi wnioskami.
Samorządy lokalne będą również musiały przygotować się na potencjalny wzrost liczby zgłoszeń dotyczących usuwania drzew, który może nastąpić po wejściu w życie nowych, bardziej przychylnych właścicielom przepisów. Wiele osób, które do tej pory rezygnowały z planów usunięcia problematycznych drzew z powodu skomplikowanych procedur, może zdecydować się na skorzystanie z uproszczonych regulacji. To będzie wymagało odpowiedniego przygotowania kadrowego i organizacyjnego urzędów, aby mogły one sprawnie obsługiwać zwiększony napływ wniosków.
Nowe przepisy mogą mieć również wpływ na rynek usług związanych z pielęgnacją i usuwaniem drzew. Firmy specjalizujące się w wycince drzew oraz arborystyką mogą spodziewać się zwiększonego popytu na swoje usługi, gdy właściciele działek będą mogli szybciej i łatwiej uzyskiwać pozwolenia na usuwanie problematycznych drzew. Równocześnie może wzrosnąć zapotrzebowanie na usługi doradcze dotyczące adekwatnego wypełniania formalności związanych z nowymi procedurami administracyjnymi.
Środowiska ekologiczne wyrażają ostrożny optymizm wobec planowanych zmian, podkreślając, iż uproszczenie procedur nie powinno prowadzić do nieuzasadnionego niszczenia cennej zieleni. Organizacje ochrony środowiska liczą na to, iż urzędy będą odpowiedzialnie korzystać z przysługującego im prawa do wyrażenia sprzeciwu wobec usuwania drzew, które mają szczególną wartość przyrodniczą lub krajobrazową. najważniejsze będzie wypracowanie jasnych kryteriów, na podstawie których organy administracji będą podejmować decyzje o ewentualnym sprzeciwie wobec planowanej wycinki.
Długoterminowe skutki wprowadzenia nowych przepisów będą zależały od tego, jak skutecznie uda się zbalansować potrzeby właścicieli prywatnych nieruchomości z koniecznością ochrony wartościowych elementów krajobrazu i środowiska naturalnego. Sukces reformy będzie mierzony nie tylko liczbą uproszonych procedur, ale także tym, czy nowy system zapewni odpowiednią ochronę dla drzew, które rzeczywiście zasługują na zachowanie ze względów ekologicznych, historycznych lub estetycznych.
źródło: Wirtualna Polska/Warszawa w Pigułce