Poznańskie zoo zachęca mieszkańców do udziału w nietypowej akcji. Opiekunowie jednego z mieszkańców ogrodu – puszczyka mszarnego – postanowili poprosić internautów o pomoc w nadaniu mu imienia.
Sowa mieszka w zoo już od dłuższego czasu, ale do tej pory pozostawała bezimienna. Jak przyznają pracownicy ogrodu zoologicznego, nadszedł czas, by to zmienić.
– Trochę niezręcznie, bo jak tu wołać sowę, której nie wiadomo jak wołać? – żartują w mediach społecznościowych.
Propozycje można zgłaszać w komentarzach pod postem na oficjalnym profilu zoo. Opiekunowie zwierzęcia wybiorą spośród nich tę, która najlepiej odda charakter nocnego mieszkańca.
– Liczymy na kreatywność poznaniaków. Imię może być zabawne, dostojne albo po prostu oryginalne. Ważne, by pasowało do naszego sowiego gentlemana – podkreślają pracownicy.
Na razie puszczyk czeka. Zoo zapewnia, iż wszystkie zgłoszenia zostaną dokładnie przejrzane.
Error happened.