Obojętność w związku jako konsekwencja pogardy

4 godzin temu

Obojętność w związku nie rodzi się w próżni. Nie rośnie w sercach sama. Potrzebuje odpowiedniego podłoża – braku starań co najmniej po jednej ze stron, systematycznego podlewania kiełkującej obojętności pogardą i konkretnych warunków do wzrostu – narastających pretensji i nierozwiązanych problemów.

Obojętność to konsekwencja osamotnienia, czyjejś wyższości, ciągłego pomijania, nieliczenia się z czyimiś potrzebami i zdaniem. Jest efektem bolesnego poczucia niezrozumienia, licznych zawodów, nieszczerości, kłamstw.

Na początku obojętność bywa oczywiście delikatna, nieugruntowana, niczym młoda roślina chwieje się na wietrze, łatwo ją wyrwać i zapomnieć… jednak jeżeli mimo upływu czasu nic się nie zmienia, mała roślinka zamienia się w ciężki i twardy mur obojętności. Nie przebijesz go słowem, czynem, ani tym bardziej głową. Znalezienie w nim wyłomu jest prawie niemożliwe… Mur ten jest bowiem formą obrony. On chroni osobę, która za nim stoi….i jednocześnie nie pozwala się zbliżyć nikomu, zwłaszcza temu, kto zbyt długo pozwalał sobie na coś, czego robić nie można: na pogardę i poczucie wyższości…

Obojętność w związku jako konsekwencja pogardy

Jak objawia się obojętność w związku?

Obojętność w związku objawia się:

  • brakiem troski,
  • brakiem zainteresowania,
  • emocjonalnego zaangażowania,
  • wypaleniem,
  • milczeniem,
  • ograniczonymi lub powierzchownymi rozmowami,
  • niechęcią do wspólnego spędzania czasu,
  • dystansem,
  • brakiem ciepła, zaangażowania i empatii,
  • myśleniem w kategorii „ja” i „ty”, a nie „my”,
  • brakiem wspólnych zainteresowań,
  • zanikiem entuzjazmu,
  • brakiem doceniania drugiej osoby, podziwiania jej.

Obojętność pojawia się w relacjach, w których nie są rozwiązywane problemy, brakuje realnych rozwiązań, potrzeby nie są zaspokajane, a więzi emocjonalne zostają rozluźnione…Niekiedy przyczyną są także kłopoty natury osobistej, nadmierny stres czy przemęczenie. Kłopotem mogą być nierozwiązane traumy z przeszłości – nie wszystko musi być oczywiste na pierwszy rzut oka.

Jak to wygląda w praktyce?

Przestajesz wierzyć

Ile razy można być oszukiwaną? Jak często dawać drugą i kolejną szansę? Ile razy można wierzyć, iż to ostatni raz? Wydaje się, iż każdy ma limit wybaczania. Uczymy się i wyciągamy wnioski, choćby jeżeli lekcje są szalenie trudne. Doświadczenie sprawia, iż tracimy wiarę w drugiego człowieka, a gdy to się dzieje, to niestety jest to jeden z głównych prognostyków rozstania. Nie da się z kimś być, komu nie ufamy.

Przestajesz słuchać

Gdy słyszysz przykre rzeczy, przestajesz słuchać. Zamykasz się w sobie. W ten sposób się bronisz, nie pozwalasz, żeby ktokolwiek Cię ranił. Za dużo razy to przeżywałaś, wiesz, iż nie dasz rady ani razu więcej. Musisz się uodpornić.

Mur obojętności jest Twoją bronią, oddzielasz nim kogoś, kogo wcześniej trzymałaś blisko, ale z marnym skutkiem. Zamiast kłócić się, nie odzywasz się. Wychodzisz z pokoju, idziesz na spacer z psem, nie podejmujesz tematu. Nie rozmawiasz, nie roztrząsasz. Zrozumiałaś, iż to nie ma sensu. I zamiast karmić się nadzieją, postępujesz inaczej. Chronisz swoje zasoby. Przestajesz słuchać i reagować na zaczepki. One przestają cię dotykać. Jednocześnie ta druga osoba nie jest w stanie cię już zranić. kilka mówisz też o sobie, ważne rzeczy zatrzymujesz, nie przekazujesz dalej…To sytuacja, która poprzedza rozstanie.

Brak reakcji na partnera

Wolisz być sama w domu. Gdy jesteście razem, to i tak osobno. Zajmujesz się sobą, swoim światem, odwracasz się do bliskiej osoby, ignorujesz jej słowa, nie odpowiadasz, zajmujesz się drobnymi czynnościami, które mają pokazać, iż wszystko jest ważniejsze niż on…. Twoją obroną jest postawa ciągle zajętej osoby. niedługo zauważasz, iż lepiej czujesz się sama niż w towarzystwie kogoś, na kim kiedyś ci mocno zależało i za kim tak wyjątkowo boleśnie dawniej tęskniłaś. To już minęło.

Zmęczenie

Obojętność jest ostatecznością. Nie jest wyborem pierwszego rzutu. Zanim się ona pojawi, są próby walki, rozmowy, dyskusje, negocjacje. Gdy to wszystko się nie sprawdza, pojawia się ogromne zmęczenie i wypalenie. To swego rodzaju pustka, która jest formą bezsilności. Ma ona w sobie coś z poddania się, ale jednocześnie z poczucia, iż należy się bronić. Skoro nie można się dogadać i wpłynąć na czyjeś zachowanie, należy chronić siebie. Mur obojętności jest po to, żeby oddzielić się od pogardy, krytykanctwa, uniemożliwić drugiej osobie ranienie i wpływanie na nas. Jest jedną z ważniejszych odpowiedzi na toksyczną relację.

Co jest po obojętności?

Obojętność w związku może poprzedzać rozstanie. Zwłaszcza jeżeli trwa długo…

Na szczęście jest nadzieja. Czasami można sobie z obojętnością poradzić, jeżeli jest ona chwilową reakcją obronną, wtedy cierpliwością, metodą małych kroków, zabieganiem o drugą osobę, próbami spędzania wspólnie czasu, zwiększeniem poziomu empatii można osiągnąć satysfakcjonujące efekty.

Pomóc może otwarta komunikacja, gotowość do mówienia wprost, a także branie pod uwagę specjalistycznej pomocy, w tym terapii par. Kluczowa jest także autorefleksja i gotowość do pracy nad sobą, po każdej ze stron.

Obojętność w związku można pokonać cierpliwą dbałością o związek i inwestowaniem w niego. najważniejsze jest odbudowanie intymności. Bez tego nie ma mowy o bliskości…

Intymność to coś więcej niż namiętność

Idź do oryginalnego materiału