Bycie miłośnikiem roślin to coś więcej niż powszechnie przyjęta definicja osoby uprawiającej rośliny doniczkowe w domu lub hodującej kwiaty, krzewy i drzewa w ogrodzie czy na działce. W moim rozumieniu, to pojęcie powinno być interpretowane szerzej.
W mojej opinii, miłośnik roślin to osoba, która rozumie związek między człowiekiem a naturą. Jest to ktoś świadomy problemów ekologicznych, kto dostrzega potrzebę zarządzania zasobami naturalnymi w taki sposób, aby zaspokoić potrzeby obecnych pokoleń, nie ograniczając przy tym możliwości przyszłych.
Miłośnik roślin, to w końcu człowiek który jest gotowy na zmianę stylu życia, na redukcję konsumpcji, segregację śmieci, korzystanie z transportu publicznego czy rowerów.
Wszyscy możemy mieć wpływ na ochronę środowiska. Jednym z najłatwiejszych i najefektywniejszych sposobów na poprawę kondycji naszej planety jest zmiana naszych nawyków zakupowych i codziennych decyzji. Zanim więc sięgniemy po kolejny produkt, warto się zastanowić: czy rzeczywiście jest mi on potrzebny?
Często okazuje się, iż wiele rzeczy, które kupujemy, jest zbędnych i gwałtownie trafia do kosza. Minimalizm i świadome zakupy pozwalają nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale także zmniejszyć ilość wytwarzanych odpadów.
Miłośnik roślin zmniejsza zużycie wody, oszczędza energię, nabywa lokalne wyroby skracając łańcuch dostaw, wybiera produkty bez niepotrzebnych opakowań, używa toreb wielokrotnego użytku i sadzi drzewa oraz krzewy.
Nie musimy od razu wprowadzać wszystkich zmian naraz. Warto zacząć od małych kroków i stopniowo wprowadzać nowe nawyki. Pamiętajmy, iż każdy, choćby najmniejszy gest, ma znaczenie dla naszej planety.
#zielonybzik
